Fizjoterapeuci i diagności rozpoczęli głodówkę. "Ministerstwo wiele obiecuje, a niczego nie spełnia"
Strajkujący fizjoterapeuci domagają się podwyżki wynagrodzeń o 1200 złotych netto, bezpłatnych szkoleń i specjalizacji, podniesienia wycen świadczeń medycznych, szybszego dostępu pacjenta do fizjoterapii, łatwego dostępu pacjentów do badań laboratoryjnych, poprawy warunków wynagrodzeń i pracy dla innych zawodów medycznych i niemedycznych. Wśród głodujących są specjaliści z Mielca, Leska, Łodzi i Warszawy.
Jak powiedziała Agnieszka Gierszon z Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych, pracownicy czekają na spełnienie postulatów przez Ministerstwo Zdrowia.
To są i postulaty płacowe i postulaty dotyczące dostępu dla pacjentów. Ministerstwo wiele nam obiecuje, a niczego nie spełnia. I to są problemy, z którymi się tu zgłaszamy i które chcemy nagłośnić protestując głodowo
- mówi Agnieszka Gierszon. Według głodujących, cały czas pojawiają się kolejni chętni, którzy chcą przyłączyć się do protestu. Jak informuje radio RMF FM, fizjoterapeuci protestują także w dwóch placówkach w Żywcu, w Bełchatowie, w Łomży, Elblągu, Włoszczowie, Lesznie, Tarnowie, Łodzi i Goczałkowicach-Zdroju.
-
Wierszyki na Dzień Kobiet 2021. Życzenia gotowe do wysłania dla żony, mamy lub koleżanki
-
Kraska o "lawinowym wzroście zakażeń". Ostatniej doby do szpitali trafiło aż pół tysiąca osób z COVID
-
Kolejne województwa przekroczyły wskaźniki. Mazowieckie i lubuskie o krok od wprowadzenia lockdownu
-
Maile o bombach w organizacjach pozarządowych. Nadawcy piszą o zapłacie za popieranie aborcji
-
Horoskop dzienny - poniedziałek 8 marca [Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Lew, Panna, Waga, Skorpion, Strzelec, Koziorożec, Wodnik, Ryby]
- Cymański o planie odbudowy: "Tylko szalony byłby przeciwko". A Solidarna Polska? "Stanowisko przeciw"
- "Rozwód to zgorszenie". Kto stoi za billboardami "Kochajcie się mamo i tato", które zalały Polskę?
- Gosławice. 28-latka bez prawa jazdy wjechała w drzewo. Z samochodu wypadł jej 4-letni syn
- Szymon Hołownia o kryzysie w instytucji Kościoła. "Płakać po niej nie będę"
- Ksiądz życzył kobietom, by "nie ulegały" hasłom o równouprawnieniu i wolności. Zmienił zdanie: Niestosowne