Abp Grzegorz Ryś o pedofilach w sutannach. "Święcenia nie odbierają nikomu zdolności do grzechu"

Arcybiskup Grzegorz Ryś w ostatnim wywiadzie odniósł się do dokumentu, który określa zasady pracy z dziećmi i młodzieżą na terenie archidiecezji łódzkiej. Według duchownego opracowanie dodatkowego zbioru zasad było konieczne, ponieważ "święcenia nie odbierają nikomu zdolności do grzechu".
Zobacz wideo

Arcybiskup w rozmowie z Polsat News odniósł się do dokumentu archidiecezji łódzkiej, który ma regulować zasady współpracy duchownych z dziećmi i młodzieżą. Wytyczne są bardzo szczegółowe, a sam dokument liczy prawie 90 stron: - Opracowaliśmy zasady prewencji idąc w ślad za postanowieniami Konferencji Episkopatu Polski. (...) Święcenia nie odbierają nikomu zdolności do grzechu, żadne - łącznie z biskupimi, więc sama znajomość zasad moralnych, przykazań, wartości, nie sprawia że człowiek nimi konsekwentnie żyje. (...) Te zasady nie dotyczą tylko księży, ale też katechetów, nauczycieli w szkołach katolickich - mówił.

Arcybiskup Grzegorz Ryś opracował zasady postępowania duchownych wobec dzieci i młodzieży - "Pogubiliśmy się"

W dokumencie określono zakazy dotyczące pracy z dziećmi i młodzieżą, niektóre z nich są bardzo szczegółowe np. te dotyczące kategorycznego zakazu dotykania dzieci w okolice intymne. Abp Ryś jest przekonany, że takie dokładne i jasno sprecyzowane zakazy są potrzebne, by nie dochodziło do zawężenia grzechu pedofilskiego. - W środowisku kościelnym, ale też poza nim, jest dość łatwo o zawężenie pojęcia grzechów pedofilnych. Dla niektórych, dokąd nie ma fizycznego współżycia czy jakiegoś zbliżenia, to w ogóle trudno mówić o przestępstwie - ocenił arcybiskup.

Rodzice krytykują zapis, mówiący o tym, że "nieludzkie jednak byłoby uciekanie od każdej formy dotyku", która zakłada dopuszczenie trzymania za rękę, poklepanie po plecach, dotyk ramion i barku czy uścisku na powitanie. Arcybiskup Ryś broni tego zapisu tłumacząc, że nie każda forma dotyku jest zła i naruszająca nietykalność cielesną. Metropolita łódzki przyznał, że duchowni "się pogubili", a odpowiedzialność za pedofilię w Kościele w jakiejś mierze odnosi się do wszystkich. Duchowny ma jednak nadzieję, że dodatkowy dokument pomoże chronić dzieci i młodzież w Kościele.

Arcybiskup odniósł się także do filmu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu". Według niego film będzie sprzyjał poważnemu potraktowaniu i respektowaniu przez księży dokumentu wydanego przez archidiecezję łódzką. Metropolita Ryś zaapelował także o traktowanie wypowiedzi Prymasa Polski Wojciecha Polaka i przewodniczącego KEP abp Stanisława Gądeckiego jako stanowiska Kościoła, ponieważ pozostali księża nie zostali uprawnieni do wypowiadania się w imieniu całego Episkopatu.

Metropolita łódzki Grzegorz Ryś jest jednym z autorów dokumentu, stanowiącego zbiór wytycznych dla łódzkich duchownych. "Zasady ochrony małoletnich i niepełnosprawnych w praktyce wychowawczo-duszpasterskiej archidiecezji łódzkiej" wejdą w życie 20 maja. Deklarację ma podpisać każda osoba, która z ramienia Kościoła prowadzi zajęcia z dziećmi i młodzieżą. Zgodnie z raportem Konferencji Episkopatu Polski od 1 stycznia 1990 roku do końca czerwca 2018 roku zgłoszono 382 duchownych, którzy wykorzystywali seksualnie małoletnich. Według dokumentu ofiarami tych księży padło 625 dzieci i nastolatków.

Więcej o: