Pismo Arkadiusza Brodzińskiego ze Stowarzyszenia Polska Laicka został skierowane do marszałka województwa Piotra Całbeckiego i posłów Tomasza Lenza, Arkadiusza Myrchy, Pawła Olszewskiego i Krzysztofa Brejzy z Platformy Obywatelskiej. Przypomnijmy, że koalicja PO-PSL ma większość w sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego.
"W ostatnich dniach opinią publiczną w Polsce wstrząsnął film dokumentalny Tomasza Sekielskiego <<Tylko nie mów nikomu>>. Jednym z bohaterów tego dokumentu jest były biskup diecezji toruńskiej Andrzej Suski" - czytamy w liście do polityków PO, cytowanym przez portal onet.pl.
Arkadiusz Brodziński ze Stowarzyszenia Polska Laicka wskazał w swoim apelu, że biskup Andrzej Suski ukrywał przed organami ścigania przestępstwa popełniane przez innego duchownego, który był podwładnym biskupa i przenosił go z parafii na parafię, zamiast zgłosić sprawę prokuraturze i policji.
"Nigdy nie zainteresował się losem ofiar, nie zadeklarował pomocy czy wsparcia finansowego. W sensie moralnym jest współwinny, jego zachowanie można potraktować jako współudział w przestępstwie" - napisał Arkadiusz Brodziński, domagając się odebrania biskupowi tytułu honorowego obywatela województwa.
Stowarzyszenie Polska Laicka nie jest jedyną organizacją, która domaga się odebrania tytułów biskupowi Andrzejowi Suskiemu. Taką samą prośbę wystosował Toruński Strajk Kobiet, zwracając się w tej sprawie do władz Torunia i województwa kujawsko-pomorskiego. Toruński Strajk Kobiet napisał także list otwarty do samego biskupa Suskiego i stworzył petycję o pozbawienie go honorów i tytułów, którą można podpisać na stronie internetowej avaaz.org.
"W nawiązaniu do skandalicznych zachowań księdza biskupa Andrzeja Suskiego, który wspierał proceder ukrywania sprawców pedofilii w Kościele Katolickim, prezentujemy petycję o pozbawienie go wszystkich tytułów i honorów. Nie chcemy, by taka osoba była wizytówką naszego regionu i doświadczała niezasłużonej gloryfikacji" - czytamy na Facebooku Toruńskiego Strajku Kobiet.
W poniedziałek na stronie internetowej Kurii Diecezjalnej Toruńskiej zostało opublikowane oświadczenie w sprawie filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”.
"Biskup toruński zapewnia, że wraz z osobami odpowiedzialnymi za duszpasterstwo podejmuje starania, aby każda parafia była bezpiecznym domem dla wiernych, szczególnie dla najbardziej bezbronnych. Kuria Diecezjalna Toruńska działa zgodnie z prawem Polskim, zaleceniami papieża Franciszka oraz wytycznymi Konferencji Episkopatu Polski" - zapewnia Kuria Diecezjalna Toruńska. W komunikacie czytamy także, że ksiądz Andrzej S. został wydalony ze stanu duchownego w 2015 roku, a sprawowanie przez niego funkcji kapłańskich może "nosić znamiona przestępstwa lub wykroczenia.
W oświadczeniu jest mowa także o wypowiedzi biskupa toruńskiego Wiesława Śmigla, który powiedział, że film Sekielskich "rodzi smutek, przygnębienie i współczucie wobec ofiar oraz jest jeszcze jednym wezwaniem do wielkiego rachunku sumienia, a także do bezwzględnej walki z pedofilią w szeregach duchownych”. Kuria zaznacza także, że wypowiedź toruńskiego biskupa Wiesława Śmigla, którą można usłyszeć w filmie Sekielskich, "opierała się na aktach zgromadzonych w Kurii oraz dotyczyła przypadku opisanego w raporcie fundacji Nie lękajcie się, a nie sprawy Andrzeja S. tak, jak to sugeruje materiał filmowy".