Rzecznik KSP Sylwester Marczak w rozmowie z TVN Warszawa poinformował, że stołeczni policjanci zatrzymali dwie kolejne osoby "do sprawy" zabójstwa, do którego doszło w piątek 10 kwietnia w szkole podstawowej w Wawrze. 15-letni nożownik parokrotnie ranił tam nożem swojego rówieśnika, nastolatek mimo reanimacji zmarł. Powodem kłótni, do której doszło na szkolnej przerwie, miały być pieniądze za narkotyki lub dopalacze. 15-letni nożownik po ataku został przewieziony do schroniska dla nieletnich. Sąd rodzinny ma wkrótce zdecydować, czy będzie sądzony jako dorosły - wówczas za zabójstwo groziłoby mu 25 lat więzienia.
Z nieoficjalnych ustaleń TVN Warszawa wynika, że zatrzymane osoby są niepełnoletnie, podobnie jak nożownik i jego ofiara. Policja na razie nie potwierdza wieku zatrzymanych i nie informuje, jakie zarzuty mogą zostać im postawione. Na godzinę 14 planowana jest konferencja prasowa w tej sprawie.
Komenda Stołeczna Policji informowała w poniedziałek, że powołała specjalną grupę, która pracuje nad szczegółowym wyjaśnieniem piątkowego zabójstwa. W działania zaangażowano najlepszych i najbardziej doświadczonych policjantów, którzy zajmowali się trudnymi sprawami - przestępstwami przeciw życiu i zdrowiu oraz przestępczością nieletnich.
Czytaj też: Setki zniczy i list. Uczniowie żegnają 15-letniego Kubę zabitego przez nożownika. "Kochamy Cię, III a"