Polska strona pojedzie badać wrak Tu-154 w Smoleńsku. Komisja smoleńska nie zostanie zaproszona

Pod koniec maja do Smoleńska pojadą polscy prokuratorzy, którzy będą mieli możliwość uczestniczenia w kolejnych badaniach wraku Tu-154M. Okazuje się jednak, że nie będą im towarzyszyć członkowie podkomisji smoleńskiej.
Zobacz wideo

W zeszłym tygodniu pisaliśmy o tym, że Komitet Śledczy Rosji zgodził się, aby polscy prokuratorzy przeprowadzili oględziny wraku samolotu Tu-154M, który w 2010 roku rozbił się pod Smoleńskiem. W katastrofie zginął prezydent Polski Lech Kaczyński i 95 osób, które towarzyszyły mu w drodze do Katynia na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Komisja smoleńska nie pojedzie badać wraku Tu-154M

Jak informuje rmf24.pl, nie oznacza to jednak, że w maju do Smoleńska pojadą członkowie podkomisji smoleńskiej, która próbuje wyjaśnić przyczyny katastrofy. Okazuje się, że nie ma takiej możliwości, ponieważ prokuratorzy jadą tam na wniosek o pomoc prawną złożony w dochodzeniu. Zgodnie z prawem czynności mogą prowadzić tam tylko wyznaczone do tego organy, czyli prokuratorzy. Nie ma możliwości, żeby dołączyli do nich członkowie komisji, którzy prokuratorami nie są. 

Polscy prokuratorzy pojadą do Smoleńska pod koniec maja i będą mieli możliwość rozpoczęcia prac na lotnisku, gdzie znajdują się fragmenty rozbitego TU-154M. Zgodnie z procedurą, wszystkie czynności, w tym pobieranie próbek, będą przeprowadzać rosyjscy specjaliści w obecności przedstawicieli Polski. Następnie materiały zostaną opisane i przekazane do Warszawy.

Jak pisze RMF FM, zdaniem członka podkomisji smoleńskiej Kazimierza Nowaczyka taka forma oględzin nie będzie dla komisji wartościowa. Uważa on, że wszystkie badania muszą przeprowadzić Polacy i to sprzętem przywiezionym z Polski. W przeciwnym razie będziemy działać "na korzyść propagandy strony rosyjskiej".

Zobacz wideo
Więcej o: