Informacje o decyzji księdza Dariusza Olejniczaka opublikowano na stronie internetowej Archidiecezji Warszawskiej. W komunikacie czytamy, że ks. Olejniczak poprosił papieża Franciszka o przeniesienie do stanu świeckiego, motywując swoją prośbę złamaniem zakazu sądowego. Duchowny ma zakaz pracy z dziećmi i młodzieżą, ale mimo to pracował z młodymi ludźmi i ukrywał ten fakt przed ustanowionym przez władze kościelne kuratorem.
"Ksiądz Dariusz Olejniczak, po złożeniu prośby na ręce kard. Kazimierza Nycza, opuścił dotychczasowe miejsce pobytu w seminarium misyjnym w Warszawie" - informuje w komunikacie ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Arcybiskupa i Archidiecezji Warszawskiej
Ksiądz Dariusz Olejniczak złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego na dzień po premierze filmu braci Sekielskich pt. "Tylko nie mów nikomu". Jednym z bohaterów tego dokumentu jest właśnie ks. Olejniczak, który został skazany za molestowanie na karę 2 lat i 3 miesięcy więzienia oraz dożywotni zakaz pracy z dziećmi i młodzieżą. W filmie "Tylko nie mów nikomu" widzimy scenę, w której ks. Olejniczak prowadzi rekolekcje dla dzieci.
Drugim księdzem, o którym w kontekście pedofilii w Kościele mówi film braci Sekielskich, jest Paweł Kania. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", duchowny ten został usunięty ze stanu duchownego, o czym Watykan zadecydował jeszcze przed Wielkanocą, jednak wrocławska kuria poinformowała o tym dopiero po premierze "Tylko nie mów nikomu". Paweł Kania usłyszał wyrok siedmiu lat pozbawienia wolności za gwałty i molestowanie nieletnich w 2015 roku i właśnie odbywa wymierzoną mu karę.