O zaginięciu 29-letniego mieszkańca Targanic koło Andrychowa pisaliśmy dzisiaj rano. Mężczyzna zaginął w nocy z soboty na niedzielę. Był wówczas w Międzybrodziu Żywieckim, gdzie bawił się na wieczorze kawalerskim. Około godziny 1:30 wyszedł z imprezy, będąc pod wpływem alkoholu i nie skontaktował się ze swoją rodziną.
Zgłoszenie o zaginięciu 29-letniego mężczyzny dotarło do beskidzkiego oddziału Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wczoraj około godziny 17:30. Rozpoczęto wówczas poszukiwania, w których brało udział 29 ratowników oraz pies tropiący, a także Ochotnicza Straż Pożarna, policja i osoby prywatne.
Pierwsza akcja poszukiwawcza, podczas której sprawdzono teren o powierzchni 16km2, nie przyniosła rezultatów. Dziś o godzinie 8:00 wznowiono poszukiwania 29-letniego mieszkańca Targanic, a akcję rozpoczęto od okolic domku letniskowego w Międzybrodziu Żywieckim na ul. Isepnickiej 1. Niestety, poszukiwania te miały tragiczny finał - jedna z osób szukających zaginionego 29-latka zobaczyła jego zwłoki w wodzie.