Do tragedii w Szkole Podstawowej nr 195 im. Króla Maciusia I w warszawskim Wawrze doszło w piątek po godzinie 10. Jak opisywaliśmy, 15-letni uczeń podczas kłótni sześciokrotnie dźgnął nożem swojego rówieśnika. Ten mimo reanimacji zmarł. Do tragedii doszło w przerwie między lekcjami. Na miejscu pracują służby, które wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej skomentował zdarzenie i podkreślił, że w sprawie będzie prowadzone "bardzo intensywne śledztwo".
- Ta historia mrozi i budzi smutek. To jest tragedia, zginęło dziecko, w zasadzie młody człowiek, okoliczności są badane, a śledztwo prowadzone bardzo intensywnie - powiedział Ziobro. - Jest to wielka tragedia i straszna rzecz, że młody człowiek może chcieć zamordować innego młodego człowieka. Brakuje słów, by to komentować - dodał.
Jak zapowiedział, poza okolicznościami samego ataku, prokuratorzy zbadają także, w jaki sposób nastolatek dostał się do szkoły z nożem.
Jeszcze do tego to się stało w szkole, do tej pory przywykliśmy, że tego typu zdarzenia są gdzieś na świecie nam pokazywane z daleka, to się u nas raczej nie zdarzało. Szkoła kojarzyła się z przestrzenią bezpieczną
Okazuje się, że w tym wypadku było inaczej, dlatego ta sprawa wymaga wnikliwego zbadania, również pod kątem motywów, okoliczności wniesienia tego niebezpiecznego przedmiotu, jakim był nóż na teren szkoły
- powiedział Ziobro.
W szkole, w której doszło do tragedii, powołano sztab kryzysowy, a na miejsce przyjechał wicedyrektor oświaty. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który również pojawił się na miejscu, zapewnił, że priorytetem jest m.in. zapewnienie uczniom właściwej opieki psychologicznej i pedagogicznej.
"Jestem wstrząśnięty tragiczną śmiercią nastolatka w szkole w Wawrze. Odwiedziłem szkołę, rozmawiałem z Panią dyrektor i policją. Jako Warszawa staramy się zapewnić wsparcie rodzinom uczniów i oferujemy wszelką pomoc. To ogromna tragedia, myślami jestem z rodziną zabitego chłopca" - poinformował na Twitterze.