Jak ustaliło Radio Zet, w Krakowie stwierdzono pierwszy od dwóch lat przypadek gruźlicy. Ofiarą niespotykanej od dawna choroby padła nauczycielka z jednego z przedszkoli w Krakowie.
Informację o gruźlicy w Krakowie potwierdza małopolska Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. Jej rzecznik Jacek Żak informuje, że osoby, które miały kontakt z przedszkolanką będą musiał przejść badania na obecność prątków gruźlicy. Chodzi o ponad setkę osób - krewni kobiety chorej na gruźlicę oraz osoby, które przebywały z nią w przedszkolu: pracownicy i prawie 100 dzieci. Żak dodaje, że badania odbędą się prawdopodobnie po 13 maja, a podczas majówki budynek przedszkola zostanie zdezynfekowany.
Gruźlica to choroba zakaźna, której przyczyną jest zarażenie się prątkami gruźlicy. Choroba objawia się przede wszystkich długotrwałym, uciążliwym kaszlem, któremu może towarzyszyć plucie krwią oraz bóle w klatce piersiowej i duszności. Innymi objawami są ogólne osłabienie organizmu czy nawracające stany podgorączkowe. Nieleczona gruźlica może prowadzić do poważnych zmian w płucach, a nawet do ich całkowitego zniszczenia, a w konsekwencji do śmierci.
Jak informuje Głównym Inspektorat Sanitarny, choć wielu osobom wydaje się, że gruźlica jest już chorobą niewystępującą, to z szacunków Światowej Organizacji Zdrowia, każdego roku na gruźlicę zapada około 9 milionów osób na całym świecie. Tylko w Polsce co roku gruźlicę diagnozuje się u 8 tysięcy osób.
Działajmy razem na rzecz ochrony klimatu. Jeśli chcesz pomóc - wpłać datek >>
Greenpeace Gazeta.pl