Były marszałek województwa mazowieckiego i europoseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk był gościem dzisiejszego wydania "Porannej rozmowy RMF FM". Jednym z tematów jego rozmowy z Robertem Mazurkiem były media publiczne. Gospodarz programu przypomniał politykowi jego słowa z 2017 roku. Kuźmiuk powiedział wówczas: "postawiliśmy media publiczne na nogi i teraz będziemy pracować nad tym, żeby były pluralistyczne". Mazurek zapytał europosła PiS, czy media publiczne rzeczywiście takie się stały.
Zbigniew Kuźmiuk ocenił, że media publiczne starają się być pluralistyczne, ale nie mogą w pełni takie być, bo jego opcja polityczna jest na wojnie.
- Jeżeli ostrzeliwują nas dwa wielkie pancerniki - TVN24 i Polsat News - to nie ma innego wyjścia, jak rzeczywiście także postarać się o to, żeby ten "nasz" pancernik starał się także odpowiadać ogniem - powiedział europoseł PiS.
Zbigniew Kuźmiuk ocenił, że w mediach publicznych opozycja pojawia się bardzo często. Podkreślił jednocześnie, że Platforma Obywatelska zrobiła poważny błąd, rezygnując z chodzenia do TVP. Przez to, zdaniem europosła, telewizja publiczna nie może być naprawdę pluralistyczna. Zbigniew Kuźmiuk zasugerował również, że media inne niż publiczne, zajmują się wyłącznie krytyką rządu Prawa i Sprawiedliwości i nie mówią o jego dokonaniach.
- Staramy się informować opinię publiczną o osiągnięciach tego rządu. Gdyby nie było telewizji publicznej, większość Polaków nie wiedziałaby nic o sukcesach.
* * *
Dzięki działalności Greenpeace możesz wspierać rozwój ekologicznego rolnictwa. Wpłać datek >>