Wysokość emerytury deputowanych w Parlamencie Europejskim określana jest na podstawie stażu pracy posła. Na najwyższą emeryturę mogą liczyć politycy, którzy zasiadają w Parlamencie Europejskim od 2004 roku - tacy posłowie otrzymają emeryturę w wysokości nawet 18 tysięcy złotych.
Zgodnie ze statutem z 2009 roku emerytura obliczana jest na podstawie miesięcznego wynagrodzenia posłów oraz stażu ich pracy w Europarlamencie. Obecnie miesięczne wynagrodzenie posła wynosi ponad 8 tysięcy euro brutto. Po potrąceniu składek i podatku unijnego wszyscy posłowie dostają na rękę 6710,67 euro. Od tej kwoty odliczane są później podatki krajowe.
Po ukończeniu 63. roku życia każdy europoseł otrzymuje świadczenie emerytalne w wysokości 3,5 procent wynagrodzenia za każdy przepracowany rok w parlamencie. W przeliczeniu na złotówki miesięczne wynagrodzenie posła wynosi około 35 tysięcy złotych brutto. Oznacza to, że przepracowanie 12 miesięcy w Europarlamencie daje im prawo do emerytury w wysokości 1,2 tysiąca złotych. Po pełnej, pięcioletniej kadencji emerytowany europoseł może liczyć na świadczenie w wysokości 6 tysięcy złotych.
Najwyższe świadczenia otrzymają posłowie, którzy w Parlamencie w Brukseli pracują od 2004 roku. Po zakończeniu obecnej kadencji Jerzy Buzek, Ryszard Czarnecki, Jacek Saryusz-Wolski czy Lidia Geringer de Odenberg mogą liczyć na miesięczną emeryturę w wysokości 18 tysięcy złotych. Jeśli dostaną się na kolejną kadencję i przepracują pięć pełnych lat w Europarlamencie, to ich emerytura wzrośnie do wysokości 25 tysięcy złotych brutto.
Emerytura jest wypłacana tylko tym deputowanym, którzy przepracowali pełen rok w Europarlamencie: nie otrzyma jej więc m.in. prezydent Andrzej Duda, który w Parlamencie Europejskim przepracował 11 miesięcy. Emerytura wypłacana jest z budżetu Parlamentu Europejskiego i przysługuje nawet wtedy, gdy były polityk pobiera emeryturę krajową.