"Na kozetce" Danutę i Jarosława Wałęsów położyła dziennikarka "Newsweeka" Renata Grochal. Choć prezydent Wałęsa jest wielkim nieobecnym osobistego wywiadu, to właśnie relacje z nim stanowią główny omawiany temat.
- Powiem tak z ręką na sercu, do mojego męża nie można teraz dotrzeć. Jak zaczął się angażować w ten komputer, to bardzo walczyłam. Płakałam, krzyczałam, prosiłam, tłumaczyłam - wyznaje z żalem pierwsza dama. Jak tłumaczy, w ostatnich latach życie Lecha toczy się niemal wyłącznie przed komputerem. Według opisu żony noblista codziennie wcześnie wstaje i rusza do pracy.
- Kiedyś robiłam mu śniadanie, ale teraz sam sobie robi i idzie do gabinetu obok. Nieraz cały dzień się nie widzimy. Ja idę po zakupy czy na działkę, bo mam przy domu kawałek ziemi. On o 8.15 wyjeżdża do biura, wraca na 13, je obiad i idzie do gabinetu - relacjonuje żona Danuta Wałęsa.
- Musicie na nowo zdefiniować swój związek - doradza mamie zatroskany syn, ale ona wydaje się być pozbawiona nadziei.
- Mówię czasem do męża: „Ty jesteś PiS, a ja jestem Platforma”. Bo on mówi tylko swoje i wychodzi. Ma swoje zajęcia, swój gabinet, swoją sypialnię.
Według opisu żony, Lech Wałęsa ma problem z okazywaniem uczuć i staje się coraz bardziej zdystansowany.
- Nigdy nie powiedział, że panią kocha? - pyta w pewnym momencie Renata Grochal.
- Nigdy. On nie potrafi - odpowiada pierwsza dama, a w obronie ojca staje syn, który mówi:
- Potrafi, tylko tego nie mówi. Jest zamknięty emocjonalnie, ale ma te emocje w sobie. Raz go wziąłem pod włos i zapytałem: „Ojciec, ty mnie kochasz?”. Powiedział: „Tak, ale daj mi już święty spokój” i uciekł. Dla niego to jest problem powiedzieć dorosłemu facetowi, że go kocha.
W dalszej części wywiadu Danuta Wałęsa przyznaje, że "bardzo ją bolą" ataki na jej męża. - Nasza rodzina wiele poświęciła dla polityki, a teraz męża coś takiego spotyka - stwierdza rozżalona.
Danuta Wałęsa unika bezpośredniego politycznego zaangażowania, jednak nie szczędzi słów krytyki dla obecnie rządzących. - PiS zrobił z Polski prywatny folwark - stwierdza. - Jarosław Kaczyński znalazł sobie ludzi, którzy biegają wokół niego jak pieski na czterech łapach, jak tylko warknie - dodaje.
Pierwsza dama jest również bardzo krytyczna w stosunku do sytuacji panującej w polskim Kościele, szczególnie nieudolności w rozwiązywaniu problemu pedofilii.
Osobisty wywiad z Wałęsami pełen jest gorzkich refleksji. Danuta Wałęsa jednak ostatecznie przyznaje, że w swoim życiu "nie zmieniłaby niczego".
- Miałam bardzo udane życie. Pod każdym względem. Wszystkiego miałam dużo: dzieci, kłopotów i roboty. I miałam też dużo przyjemności. Odbierałam nobla, poznałam Ojca Świętego Jana Pawła II. Mam to, co mam, akceptuję to i jestem dumna z tego co osiągnęłam - podsumowuje Danuta Wałęsa.