- Jeżeli zostaje nam jedzenie po świętach to nasi kierowcy przyjadą, odbiorą to jedzenie od nas i zawiozą do lokalnych jadłodajni dla osób ubogich i bezdomnych - wyjaśniała w Polsat News Maria Skołożyńska, inicjatorka akcji.
Chodzi o potrawy, które będzie zdatne do jedzenia w ciągu doby od przekazania. Mogą to być pierogi i mięsa, ale także ciasta, pieczywo czy sałatki. Muszą być zapakowane w jednorazowe opakowania, lub takie, których możemy się pozbyć, np. słoiki.
W tym roku do udziału w akcji namawia spot z wieloma znanymi twarzami - Julią Kamińską, Rafałem Masnym, Bartoszem Kurkiem, Grzegorzem Daukszewiczem czy Mają Bohosiewicz. Oni wszyscy wymieniają produkty, których z różnych powodów nie jedzą. Na koniec pojawia się bezdomny mężczyzna o kulach, który mówi, że nie je niczego.
Akcja potrwa do środy 24 kwietnia i obejmie swoim zasięgiem ponad 55 miast i miasteczek we wszystkich 16 województwach. O szczegółach akcji i tym, jak można się zaangażować przeczytacie na stronie podzielmysie.pl, zaś aktualne informacje śledzić na stronie na Facebooku facebook.com/podzielmysie.