Kielce. Radny chciał, żeby w ratuszu pito kranówkę. Prezydent obawia się zatruć

Kielecki radny zaapelował do prezydenta miasta o zrezygnowanie z plastikowych kubków i butelkowanej wody podczas sesji rady miasta. "Zarówno Sanepid jak i Wodociągi Miejskie nie są w stanie zapewnić nas, że nie doszło do wtórnego zanieczyszczenia wody w instalacjach przesyłowych" - odpowiedział prezydent, dodając, że kranówka mogłaby stanowić zagrożenie dla odwiedzających ratusz gości.
Zobacz wideo

Jak opisuje portal naszekielce.pl, radny Michał Braun zwrócił się do prezydenta Bogdana Wenty o rezygnację z butelkowanej wody i używania plastikowych kubków podczas sesji rady miasta i w czasie prac ratusza. Jak uzasadnił, w sytuacji, gdy miasto wydaje środki na promocję ekologii, urzędnicy sami również powinni "świecić przykładem w zakresie ekologii oraz promowania lokalnej, kieleckiej kranówki".

Jestem przekonany, że jako Rada Miasta oraz przebywający na sali w czasie Sesji Prezydenta Miasta, wiceprezydenci, pełnomocnicy oraz pracownicy urzędu powinni świecić przykładem w zakresie ekologii oraz promowania lokalnej, kieleckiej kranówki
W sytuacji kiedy Wodociągi Kieleckie wydają fundusze na promowanie picia wody z kranu, a miasto finansuje programy edukacji ekologicznej sala obrad Rady Miasta powinna być miejscem wolnym od wody butelkowanej i jednorazowych kubków

- uzasadniał w swojej interpelacji, którą skierował do prezydenta miasta.

Jego prośba nie spotkała się z przychylną odpowiedzią prezydenta. Bogdan Wenta zasugerował, że picie kieleckiej kranówki może być... niebezpieczne i stwarzać zagrożenie dla gości, którzy odwiedzają ratusz.

Picie wody kranowej to indywidualna decyzja każdego mieszkańca miasta. Nie możemy nikomu narzucić, zwłaszcza na spotkaniach organizowanych w budynkach Urzędu, spożywania tej wody, gdyż zarówno Sanepid jak i Wodociągi Miejskie nie są w stanie zapewnić nas, że nie doszło do wtórnego zanieczyszczenia wody w instalacjach przesyłowych

- napisał w odpowiedzi na interpelację rezydent Kielc.

Jak dodał, gwarancji bezpieczeństwa wody nie zapewniłyby nawet jej codzienne badania, bo ich wynik jest podawany dopiero po kilkunastu godzinach.

Z uwagi na bezpieczeństwo naszych gości nie podejmiemy decyzji o zmianie podawania wody butelkowanej, gdyż to producent gwarantuje nam wymaganą jakość spożywanej wody, a to usuwa z nas odium odpowiedzialności 

- napisał, dodając, że po wprowadzeniu kranówki na ratuszu spoczywałaby odpowiedzialność za "ewentualne zatrucia spowodowane bakteriami czy innymi zanieczyszczeniami powstającymi w instalacjach sanitarnych".

Więcej o: