Nauczyciele z warszawskiego LO ostrzegają przed paraliżem matur. "Nie chcemy do tego dopuścić"

"Istnieje obawa, że klasyfikacja maturzystów nie zostanie zakończona w planowanym terminie ze względu na trwający strajk. (...) Zaburzeniu ulec może również harmonogram egzaminów maturalnych" - ostrzegają w udostępnionym redakcji Gazeta.pl liście otwartym nauczyciele IX LO im. Klementyny Hoffmanowej w Warszawie. Jednocześnie domagają się "niezwłocznego podjęcia dialogu".
Zobacz wideo

Od poniedziałku trwa bezterminowy strajk nauczycieli, domagających się podwyżek na poziomie 30 proc. Według danych ZNP, do strajku przyłączyło się ok. 74 proc. placówek w całej Polsce. Pod znakiem zapytania stała organizacja rozpoczynających się w środę egzaminów gimnazjalnych. Ostatecznie egzamin z historii i WOS-u nie odbył się w trzech placówkach, z języka polskiego - w jednej.

Nauczyciele IX LO im. Klementyny Hoffmanowej w Warszawie wystosowali list otwarty do rządu, w którym ostrzegają, że prawidłowy przebieg rozpoczynających się w maju matur może być zagrożony. List został przesłany do redakcji Gazeta.pl.

Istnieje obawa, że klasyfikacja maturzystów nie zostanie zakończona w planowanym terminie ze względu na trwający strajk, ponieważ do klasyfikacji potrzeba kworum (50 proc.) Rady Pedagogicznej złożonej z nauczycieli danej szkoły. Zaburzeniu ulec może również harmonogram egzaminów maturalnych, ponieważ do ich przeprowadzenia dla 246 maturzystów nasze liceum potrzebuje 115 nauczycieli, w tym przeszkolonych egzaminatorów do egzaminów ustnych z języka polskiego i języków obcych nowożytnych. Brak egzaminatorów może również sparaliżować pracę zespołów egzaminacyjnych we współpracujących z nami szkołach.

- czytamy w liście otwartym grona pedagogicznego i dyrekcji IX LO.

Nauczyciele podkreślają, że "nie chcą dopuścić" do "najbardziej niekorzystnego wariantu rozwoju sytuacji".

"Chcielibyśmy powrócić do zwykłego trybu pracy z uczniami i realizowania zadań statutowych szkoły. Ponadto nie chcemy marnowania potencjału uczniów i nauczycieli" - napisali autorzy listu. Zaznaczyli, że oczekują natychmiastowego podjęcia dialogu.

Strajk nauczycieli. "Cyniczne i absurdalne sformułowania"

List nauczycieli warszawskiego Liceum Ogólnokształcącego to odpowiedź na podobny apel, który przesłali "Gazecie Krakowskiej" nauczyciele z V LO im. A. Witkowskiego w Krakowie tuż przed rozpoczęciem egzaminów gimnazjalnych.

Powtarzane w dyskursie publicznym sformułowania takie, jak: "nieopuszczanie uczniów", "dobro dziecka", "szczególna misja nauczyciela" (...) brzmią cynicznie i absurdalnie, biorąc pod uwagę fakt, że do tej pory owo "dobro uczniów" nie liczyło się wcale – konsekwencją naprędce wprowadzonej reformy edukacji są np. przepełnione klasy, nauka na trzy zmiany, zapomniany rocznik sześciolatków z 2009 r., dla których nie ma miejsca w obecnym systemie edukacji, sytuacja absolwentów szkół branżowych, którzy po ukończeniu nauki nie będą mogli podjąć pracy w wyuczonym zawodzie, bo nie będą pełnoletni czy wreszcie skumulowanie dwóch roczników w liceach we wrześniu tego roku

- stwierdzili krakowscy nauczyciele.

Dodali, że "zdumiewający jest brak "planu B", który zapobiegłby egzaminacyjnemu chaosowi.

Zobacz wideo
Więcej o: