Sąd w Krakowie umorzył postępowanie ws. Wojciecha Łączewskiego. Sędzia nie stracił immunitetu

Sąd Dyscyplinarny umorzył postępowanie ws. Wojciecha Łączewskiego. Prokuratura domagała się uchylenia immunitetu sędziego w związku z rzekomym złożeniem zawiadomienie o przestępstwie, którego nie było oraz składaniem fałszywych zeznań.
Zobacz wideo

Decyzja dotycząca immunitetu Wojciecha Łączewskiego została podjęta w piątek na niejawnym posiedzeniu Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Jak czytamy w komunikacie, sąd "wydał postanowienie o umorzeniu postępowania z wniosku prokuratora". Innymi słowy, nie wyrażono zgodny na uchylenie immunitetu Łączewskiego. Pisemne uzasadnienie tej decyzji poznamy w ciągu siedmiu dni. 

Sąd uznał rację obrońców Łączewskiego, według których składający wniosek prokurator nie był bezstronny. Wcześniej zdecydował on o umorzeniu postępowania ws. zawiadomienia złożonego przez Łączewskiego.

Sprawa sędziego Wojciecha Łączewskiego

Decyzja ta oznacza, że prokuratura nie będzie mogła postawić Łączewskiemu zarzutów oraz skierować przeciwko niemu aktu oskarżenia. Śledczy chcieli postawić dwa zarzuty: zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było oraz składania fałszywych zeznań. 

W 2016 r. Łączewski złożył w prokuraturze zawiadomienie, według którego ktoś posługiwał się jego zdjęciem w internecie. Media opisywały wówczas, że sędzia rozmawiał na Twitterze z Tomaszem Lisem na temat podejmowanej wobec rządu PiS strategii. Łączewski przekonywał, że włamano mu się do komputera. Prokuratura, powołując się na biegłego informatyka, wykluczyła jednak włamanie.

Zobacz wideo
Więcej o: