Jak informuje podinspektor Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji, blokada może potrwać jeszcze wiele godzin. - Mamy do czynienia z dużym, ciężkim pojazdem. Na miejsce musi zostać ściągnięty ciężki specjalistyczny sprzęt, aby mógł go bezpiecznie usunąć - mówi Iwona Liszczyńska.
Na miejscu zdarzenia pracują strażacy, policjanci i służby autostrady. W okolicy węzła Buk nie ma możliwości wjazdu na autostradę, dlatego policjanci proszą kierowców, aby unikali tego odcinka A2 i kierowali się na drogę wojewódzką 307 - bezpośrednio do Nowego Tomyśla.
Według informacji wielkopolskiej policji, przyczyną wypadku była utrata przez kierowcę kontroli nad pojazdem z naczepą. Mężczyzna był trzeźwy. Został przewieziony do szpitala, ale nie odniósł poważnych obrażeń.