W niedzielę wieczorem Komenda Stołeczna Policji zamieściła na Twitterze nagranie, które ma rozwiać wszelkie wątpliwości, co do sobotniej interwencji funkcjonariuszy wobec dwóch nastolatków. Według pierwszych relacji mieli oni jeździć hulajnogami przy pomniku ofiar smoleńskich i pomniku Lecha Kaczyńskiego.
Policjanci w rozmowie z metrowarszawa.gazeta.pl tłumaczyli, że nastolatkowie uderzali o pomnik kołami hulajnogi i dlatego zostali wylegitymowani (a nie zatrzymani). Oddano im też hulajnogi, a jak się okazało - pomnik nie został uszkodzony.
Na udostępnionym w niedzielę wieczorem przez policję nagraniu widać, że osoby na hulajnogach najeżdżały na pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, by następnie się od niego odbijać, niczym w skate parku.
Czy to jest jazda hulajnogą przy pomniku, czy po pomniku? - zapytała retorycznie warszawska policja.