Narodowy Marsz Życia w Warszawie. Uczestnicy chcą przyjęcia przez władzę projektu "Zatrzymaj Aborcję"

Ulicami Warszawy przeszedł Narodowy Marsz Życia. Wśród postulatów uczestników znalazło się poparcie dla projektu "Zatrzymaj Aborcję", a także sprzeciw wobec karty LGBT+. Z kolei inicjator marszu europoseł Marek Jurek przekonywał, że tylko w Dekalogu "jest życie narodu".
Zobacz wideo

W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł Narodowy Marsz Życia, zorganizowany przez Chrześcijański Kongres Społeczny, którego inicjatorem jest Marek Jurek. Wydarzenie współorganizowała Polska Federacja Ruchów Obrony Życia oraz Fundacja św. Benedykta.

Marsz odbył się w Narodowym Dniu Życia, który jest odpowiedzią na apel Jana Pawła II zawarty w encyklice "Evangelium Vitae".

W uchwale sejmowej, przyjętej 15 lat temu, podkreślano, że Narodowy Dzień Życia, obchodzony w przeddzień Dnia Świętości Życia, ma być: manifestacją solidarności z najsłabszymi - dziećmi nienarodzonymi, wyrażać wsparcie dla rodzin wielodzietnych oraz refleksję nad wartością ludzkiego życia.

Narodowy Marsz Życia. Uczestnicy chcą przyjęcia projektu "Zatrzymaj aborcję"

Na zakończenie Narodowego Marszu Życia poseł do Parlamentu Europejskiego Marek Jurek odczytał deklarację uczestników marszu, który przeszedł ulicami Warszawy. Zwrócił uwagę, że Deklaracja nawiązuje do przesłania Jana Pawła II, który mówił, iż niepodległą Polskę "odbudujemy na fundamencie Dekalogu".

- Bo tylko w tym jest życie naszego narodu, Dekalog nie jest opinią, jest zbiorem zasad życia, jest warunkiem cywilizacji życia - czytał deklarację poseł PE. W dalszej części deklaracji zaznaczono, że życie jest wartością nadrzędną, a rodzina wspólnotą, bez której każde społeczeństwo się rozpada.

W deklaracji uczestnicy marszu wzywają rządzących do umocnienia prawa do życia w polskim ustawodawstwie, wypełnienia orzeczenia Trybunału konstytucyjnego z 28 maja 1997 roku i przyjęcia projektu społecznego "Zatrzymaj aborcję". Projekt złożono w Sejmie 30 listopada 2017 roku. Pod projektem podpisało się ponad 800 tysięcy osób, utknął w tzw. "sejmowej zamrażarce" i obecna władza raczej nie zamierza zmieniać tego stanu rzeczy.

Sprzeciw wobec karty LGBT+

Uczestnicy marszu domagali się także wycofania tak zwanej karty LGBT. - Wzywamy do odrzucenia antywychowawczych zaleceń WHO, przyjechaliśmy z całej Polski, ale cała Polska wzywa władze stolicy do odwołania tak zwanej warszawskiej karty LGBT - nawoływał Marek Jurek. 

Poza tym uczestnicy marszu chcą wycofania się Polski z przyjętej w 2015 roku Konwencji Stambulskiej. W zamian za nią proponują Międzynarodową Konwencję Praw Rodziny. Ma ona chronić ludzkie życie, prawa rodzin i prawa rodziców do wychowywania dzieci.

Zobacz wideo
Więcej o: