Do tragedii, w wyniku której zginął chłopiec, doszło w środę, w miejscowości Jaszczołty w gminie Grodzisk na Podlasiu. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu około godziny 19:15. Funkcjonariusze bez zwłoki udali się na miejsce wypadku, gdzie na 7-letnie dziecko spadł pień ściętego drzewa.
Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia. Jak informuje portal Polska Times, 7-latek doznał poważnych obrażeń głowy i klatki piersiowej. Niestety, mimo starań ratowników i reanimacji, udało się go uratować. Rodzice chłopca zostali oddani pod opiekę lekarzy i psychologów.
Okoliczności wypadku bada policja i prokuratura. Do tej pory udało się ustalić, że w momencie tragicznego zdarzenia, na posesji, w której mieszkała rodzina, trwał rozładunek drewna przywiezionego tuż po wycince z pobliskiego lasu. Dziecko nie brało w tym udziału, ale przebywało w pobliżu pracujących osób. Jak informuje portal onet.pl, śledczy będą sprawdzać, czy podczas rozładunku zostały zachowane wszystkie zasady bezpieczeństwa.