Na początku lutego "Wiadomości" TVP wyemitowała materiał o proteście przed siedzibą telewizji. Ujawniono w nim wizerunki oraz imiona i nazwiska osób, które brały udział w incydencie z Magdaleną Ogórek. W wyniku upublicznienia danych jeden z protestujących zaczął otrzymywać groźby, kilkoro zaś straciło pracę.
Ujawnienie danych zostało skrytykowane m.in. przez Rzecznika Praw Obywatelskich, który skierował w tej sprawie pismo do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a sami poszkodowani zapowiedzieli złożenie pozwu. Ma ich reprezentować kancelaria Jacka Dubois.
Jak podaje serwis press.pl, KRRiT nie widzi powodów, by wszcząć postępowanie w sprawie materiału "Wiadomości" TVP, w którym ujawniono wizerunki osób demonstrujących pod siedzibą nadawcy.
- Osoby regularnie uczestniczące w demonstracjach, a nawet kierujące nimi, są osobami publicznymi i jako takie muszą liczyć się ze zwiększonym zainteresowaniem społeczeństwa - stwierdził Witold Kołodziejski, szef KRRiT.
Dodał, że "po wnikliwym zapoznaniu się z materiałami i po przeprowadzeniu wewnętrznej wymiany opinii, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyjęła argumentację przedstawioną przez prezesa TVP Jacka Kurskiego". Kurski stwierdził wcześniej, że "skoro ktoś bierze udział w publicznych zgromadzeniach, to TVP ma prawo je traktować tak, jak osoby publiczne".
Według Kołodziejskiego "udzielenie wsparcia publicznemu wydarzeniu poprzez osobisty w nim udział oznacza również rezygnację z anonimowości" a "uczestnicy publicznego zgromadzenia powinni uwzględnić tę okoliczność przy podejmowaniu swoich decyzji".
W odpowiedzi na oświadczenie KRRiT kancelaria Dubois zapowiada złożenie w tej sprawie pozwu.