Do tragedii, w wyniku której zmarła 40-letnia nauczycielka z gimnazjum w Szczytnej koło Kłodzka, doszło w zeszłą sobotę. O awanturze domowej poinformowała policję jedna z córek 40-latki, która w sąsiadującym pokoju usłyszała kłócących się rodziców. Gdy policja dotarła na miejsce zdarzenia, Małgorzata K. już nie żyła.
W pokoju, w którym znaleziono ciało kobiety, przebywał jej 42-letni mąż, który podobnie jak ofiara miał rany cięte i kłute. Prokuratura podejrzewa, że to on zabił kobietę, a następnie sam zadał sobie obrażenia. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Lekarze podtrzymują go w stanie śpiączki farmakologicznej - pisze "Gazeta Wyborcza".
Sekcja zwłok wykazała, że kobieta otrzymała kilkanaście ciosów nożem w okolice twarzy, rąk i nóg. Oprócz tego trzy ciosy zadano w okolice klatki piersiowej i to jeden z nich okazał się śmiertelny - nóż przebił serce 40-letniej nauczycielki. Rany na ciele kobiety wskazują również na to, że o życie walczyła do samego końca, próbując odepchnąć napastnika, a nawet złapać za nóż - informuje "Gazeta Wrocławska".