Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas ostatnich konwencji wyborczych odniósł się m.in. do warszawskiej karty LGBT+ i zarzucił opozycji chęć zalegalizowania małżeństw homoseksualnych oraz umożliwienia im adopcji dzieci. Kaczyński podczas przemówienia wykrzyknął: "Wara od naszych dzieci", co szczególnie wzburzyło środowisko LGBT.
Ze względu na jego ostatnie wypowiedzi, rodzice osób nieheteroseksualnych postanowili wystosować list do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Apel został udostępniony m.in. na Facebooku My, rodzice - stowarzyszenia zrzeszającego rodziców i sojuszników osób LGBT.
Rodzice zwracają się do prezesa PiS z prośbą, by "nie budował chwilowego sukcesu politycznego" kosztem bezpieczeństwa ich dzieci. Są rozczarowani także tym, że polityk uległ negatywnej narracji, która cechuje się wrogim nastawieniem i błędnym przeświadczeniem o osobach ze środowiska LGBT.
Obecność osób LGBT w społeczeństwie została fałszywie zideologizowana. Przypisuje się im cechy wrogie dla społeczności i traktuje jak zagrożenie. Ale to nie nasze dzieci są zagrożeniem, tylko narracja, której Pan również ulega, Panie Prezesie, a odbieramy ją bardzo osobiście i bardzo dotkliwie
- czytamy w liście.
Rodzice zarzucają Jarosławowi Kaczyńskiemu, że tego rodzaju wypowiedzi zaburzają wpływ rodziców na wychowanie swoich dzieci - "Od najmłodszych lat uczymy je empatii, szacunku dla innych, współpracy na rzecz społeczności. Zaopatrujemy w narzędzia, które pozwalają na tworzenie właściwych relacji z ludźmi i prowadzenie szczęśliwego życia. Narracja wrogości i niechęci w stosunku do osób LGBT wytraca nam wszystkie argumenty wychowawcze, obnaża hipokryzję społeczeństwa i państwa, legitymizuje niesprawiedliwość i przemoc".
Na koniec, stowarzyszenie zwraca się z prośbą, o zaprzestanie budowania atmosfery niechęci i nienawiści wobec osób LGBT. Rodzice nie chcą, by ich dzieci zostały wykluczone przez państwo i zepchnięte na margines społeczny z powodu orientacji seksualnej. Podkreślają, że takie działania odbierają im godność i prawa, które powinny być im zagwarantowane jak każdemu innemu obywatelowi Polski. Mają też nadzieję, że osoby LGBT nie będą zmuszone do migracji z kraju, które według nich staje się coraz bardziej nieprzyjazny.