Kapitan Romuald Rajs pseudonim „Bury” kierował 3. Wileńską Brygadą Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Uznaje się, że jego oddział jest odpowiedzialny dokonaniu szeregu zbrodni przeciwko ludności cywilnej, m.in. za mord w Puchałach Starych oraz zbrodnię w Zaleszanach w roku 1946 roku, za co Rajs został skazany na karę śmierci. W spacyfikowanych przez oddział "Burego" wsiach mieszkali przede wszystkim Białorusini.
W 2005 roku IPN ocenił, że działalność "Burego" i jego oddziału nosiła znamiona ludobójstwa. W dotychczasowych ocenach podkreślano, że mordowanie cywilów, którego dopuszczali się żołnierze podlegli "Buremu" dotyczyło osób wyznania prawosławnego i ludzi narodowości białoruskiej. „Reasumując, zabójstwa i usiłowania zabójstwa tych osób należy rozpatrywać jako zmierzające do wyniszczenia części tej grupy narodowej i religijnej, a zatem należące do zbrodni ludobójstwa” – opiniował prokurator IPN.
W poniedziałek 11 marca ocena IPN diametralnie się zmieniła. W wydanym 11 marca komunikacie wcześniejsze ustalenia śledczych zostały zakwestionowane.
„Bury” nie działał z zamiarem zniszczenia (ani w całości, ani w części) społeczności białoruskiej lub też społeczności prawosławnej zamieszkałej na terenie Polski w jej obecnych granicach. [...] Wina „Burego” polega w tym zakresie na stworzeniu sytuacji, nad którą nie był w stanie zapanować, i w wyniku której, niezależnie od jego zamierzeń, zginęły osoby, które w żadnym wypadku nie powinny były ucierpieć. [...] Należy zatem wyraźnie zaakcentować, że w świetle najnowszych badań naukowych informacje zawarte w ustaleniach końcowych do śledztwa S 28/02/Zi w wielu obszarach są wadliwe
- czytamy w najnowszym komunikacie IPN.
Opinia IPN wywołała oburzenie m.in. wśród działaczy mniejszości białoruskiej w Polsce. W odpowiedzi na nowe stanowisko na szybach Centrum Edukacyjnego IPN-u przy ul. Marszałkowskiej w Warszawie pojawiły się listy z nazwiskami zamordowanych osób oraz klepsydry rozwieszone przez anonimową osobę.