Od soboty straż pożarna interweniowała 1200 razy w związku z silnym wiatrem przechodzącym nad południową Polską i Mazowszem. Najgorzej było od północy do godz. 6 rano - w tym czasie doszło do 500 interwencji. W wyniku nawałnic jedna osoba została ranna - kobieta w podwarszawskim Otwocku, na którą spadło drzewo.
Wszystko wskazuje na to, że w ostatnich godzinach doszło również do śmierci spowodowanej silnym wiatrem. Auto dostawcze jadące na wysokości Tarnowa autostradą A4 w kierunku Krakowa uderzyło nad ranem w bariery.
Jak podaje Wirtualna Polska, zginął 51-letni kierowca. - To było wysoki samochód dostawczy. Jest bardzo prawdopodobne, że przyczyną były nagłe podmuchy wiatru, które doprowadziły do utraty panowania przez 51-latka nad autem - mówi w rozmowie z portalem asp. sztab. Paweł Klimek z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Jak wynika z komunikatów udostępnianych na stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, utrudnienia na tym odcinku już się zakończyły.