Disco Przeciw Nienawiści zostało zorganizowane w ramach międzynarodowej akcji #8M przez Międzynarodowy Strajk Kobiet. Rozpoczęło się ono o 18.00 w Dzień Kobiet na Rondzie Romana Dmowskiego.
Uczestniczki i uczestnicy zebrali się na rondzie z transparentami i kolorowymi flagami i protestują przeciwko nienawiści wobec kobiet w takt puszczanej z głośników muzyki. "Czas pogonić tych, co nienawidzą kobiet: mizoginów, szowinistów i nazioli; tych, co molestują nasze dzieci i tych, co sieją nienawiść" - napisano w opisie wydarzenia.
"Wiecie, że na Rondzie Praw Kobiet dziś prawdziwa impreza? Dzięki Warszawski Strajk Kobiet tłumy zebrały się pod Rotundą świętować prawa kobiet i osób lgbt+! Mamy prawdziwy pozytywny przekaz, nasze prawa nie zagrażają nikomu z wyjątkiem frustratów i przemocowców!" - napisała na Facebooku Anna Jagodzińska, członkini partii Razem.
Jak możemy się dowiedzieć z opisu wydarzenia na Facebooku, miejsce jest nieprzypadkowe. Organizatorki wydarzenia chcą bowiem zmiany nazwy ronda na Rondo Praw Kobiet. Razem z Forum Przyszłości Kultury i Fundacją na Rzecz Równości i Emancypacji Ster zbierają podpisy pod wnioskiem, który chcą potem złożyć w Komisji ds. Nazewnictwa Miejskiego rady m. st. Warszawy. "Już czas, by uhonorować trud i walkę setek tysięcy kobiet z podziałami, przemocą, nierównością społeczną. To walka o idee, które łączą, a nie dzielą. Idee, które niosą pozytywne zmiany. Idee, które są ważne dla każdego i każdej z nas, w Polsce, w Europie i na świecie bez względu na opcje polityczne i przekonania religijne" - czytamy na Facebooku.
A dlaczego wybrały akurat Rondo Dmowskiego? Powodem są poglądy, które głosił polski polityk. Sprzeciwiał się on m.in. równouprawnieniu i przyznaniem kobietom praw wyborczych.
Potwierdzają to rozmówczynie dziennikarza radia TOK FM, Tomasza Fenskego. - Dlaczego w centrum Warszawy ma być rondo imienia nacjonalisty, który był wrogiem kobiet i uważał, że nasze miejsce jest w domu? - pytały.
W Dzień Przeciw Nienawiści zaangażowały się również artystki, znane ze swojej walki o praca kobiet. Jedną z nich jest m.in. Maja Ostaszewska.
"Już jutro 8 Marca. Dzień III Międzynarodowego Strajku Kobiet, odbywającego się w 60ciu krajach świata. Możemy być dumne, bo to właśnie my Polki zapoczątkowałyśmy tę akcję. W tym roku, nasz dzień, obwołujemy Dniem Przeciw Nienawiści. Przeciw pogardzie i okrucieństwu, przeciw niesprawiedliwości. Nie zgadzamy się na agresję, wykluczenie, nietolerancję wobec drugiego człowieka. Ale także na okrucieństwo wobec zwierząt, na bezmyślną dewastację przyrody" - napisała już w czwartek na Facebooku.
Poparcie wyraziła również Agnieszka Holland. "Popieram międzynarodowy Strajk Kobiet!" - napisała.
Do akcji włączają się również kobiety ze świata polityki. "Wspieram całym sercem!" - napisała Joanna Scheuring-Wielgus.