Zakrapiana "meksykańska fiesta" dyrektorów NFZ. Fundusze milczą, ministerstwo chce wyjaśnień

Na głowach sombrero, na stole polska wódka i podlaski bimber. Tak bawili się dyrektorzy oddziałów NFZ. Zabawa miała odbywać się na konferencji Funduszu, ale w "wolnym czasie". Jednak pojawiają się pytania, kto za nią płacił. Wyjaśnień chce minister zdrowia.
Zobacz wideo

Minister zdrowia Łukasz Szumowski w trybie pilnym wezwał prezesa NFZ do złożenia wyjaśnień - podają "Fakty" TVN. Szef Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Jacyna ma się tłumaczyć z doniesień "Faktu" o zakrapianej imprezie dyrektorów z regionalnych oddziałów NFZ.

- Te doniesienia medialne są rzeczywiście niepokojące - mówiła "Faktom" Sylwia Wądrzyk-Bularz, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia. O co chodzi?

Przed ostatnim weekendem lutego w  hotelu Aparthotel Vanilia w Krakowie dyrektorzy z wojewódzkich oddziałów NFZ spotkali się na konferencji funduszu. Rozmawiali o "sprawach finansowych", "funkcjonowaniu infolinii" i "wskaźnikach". 

To część oficjalna. W tej mniej oficjalnej była zabawa w meksykańskim stylu (z polskim akcentem) - opisywał czwartkowy "Fakt". Na nagraniu z imprezy, które opublikowano na Twitterze, widać, jak kilku dyrektorów bawi się w najlepsze w sombrerach i ponczach. Na stołach była polska wódka i "podlaski bimber znany jako duch puszczy". 

Zabawa w "prywatnym czasie"

W odpowiedzi na pytania gazety NFZ poinformował jedynie o koszcie noclegu w hotelu - ale nie całkowitym koszcie konferencji i to, kto płacił za meksykańską zabawę.

Nic więcej nie dowiedziały się też "Fakty" TVN. Oddziały NFZ z Białegostoku i Wrocławia w ogóle nie odpowiedziały na pytania, a rzeczniczka prasowa śląskiego funduszu stwierdziła, że może jedynie odnieść się od oficjalnej części spotkania, a nie do "prywatnego czasu, za prywatne środki, w godzinach popołudniowych".

Więcej o: