Radni Gdańska zdecydowali: pomnik prałata Jankowskiego do rozbiórki

Rada Miasta Gdańska przyjęła trzy uchwały: odbierającą tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gdańska ks. Henrykowi Jankowskiemu, o zmianie nazwy skweru im. ks. Jankowskiego oraz o likwidacji jego pomnika.
Zobacz wideo

Rada Miasta Gdańska decydowała w czwartek o trzech uchwałach dotyczących zmarłego w 2010 roku ks. Henryka Jankowskiego, kapelana "Solidarności", który jest oskarżany o molestowanie seksualne i pedofilię. Po krótkiej dyskusji radni Gdańska zaczęli od uchwały dotyczącej odebrania ks. Jankowskiemu tytułu Honorowego Obywatela Gdańska.

Przed debatą na ten temat wypowiadała się p.o. prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Mówił,  że radni są "w bardzo trudnym momencie", a sprawa jest "niełatwa". - Mimo apeli prezydenta Adamowicza, wielu środowisk, prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się prawdy, bo główny zainteresowany nie żyje. Ja nie mam żadnych narzędzi, by tę sprawę wyjaśnić - mówiła.

Radni z Gdańska za odebraniem tytułu honorowego obywatela ks. Jankowskiemu

Później gdański radny PiS Jan Kanthak wskazywał, że mimo wszystko nie ma 100-proc. pewności, co do winy ks. Jankowskiego. - Pojawia się zbyt dużo znaków zapytania, z drugiej strony mamy świadectwa osób, które znały ks. Jankowskiego, które za niego ręczą - wskazywał.

Ostatecznie po krótkiej dyskusji doszło do głosowania, w którym 19 radnych (czyli większość w radzie) wypowiedziała się za tym, by odebrać ks. Henrykowi Jankowskiemu tytuł honorowego obywatela.

Rada Miasta Gdańska za likwidacją pomnika ks. Jankowskiego

Później stosunkowo szybko radni przeszli do kolejnych punktów. Przegłosowali uchwałę, która uchyla nazwę skweru przy kościele św. Brygidy w Gdańsku - na razie nosi on imię ks. Henryka Jankowskiego.

Ostatnią uchwałą była ta dotycząca rozbiórki pomnika kapelana "Solidarności", który ostatnio przewrócono. W tym wypadku radni także wyrazili zgodę. Pomnik ks. Jankowskiego zostanie więc zlikwidowany.

Gdańscy radni z Prawa i Sprawiedliwości, choć byli obecni na sali, w głosowaniach nie brali udziału.

Zobacz wideo
Więcej o: