Do wybuchu doszło w hali zakładu Borgers położonego przy ul. Przemysłowej w Złotoryi. Wciąż nie wiadomo, co było jego przyczyną.
Po tym, jak w zakładzie Borgers doszło do wybuchu, nad budynkiem pojawił się ciemny dym, a jedna z hal produkcyjnych zaczęła zajmować się ogniem. Na miejscu zdarzenia szybko pojawili się strażacy.
- Otrzymaliśmy informację o po¿arze, który pojawił się w jednej z hal produkcyjnych. Doszło również do wybuchu, lecz jego przyczyna nie jest jeszcze znana. Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe - słowa sierż. Dominiki Kwakszys ze złotoryjskiej policji cytuje portal legnica.naszemiasto.pl.
Z zakładu Borgers, w którym doszło do wybuchu, ewakuowano 74 osoby. W wyniku zdarzenia ranne zostały dwie osoby. Jedna z nich została zbadana przez lekarzy jeszcze na miejscu zdarzenia, druga trafiła do szpitala.
Strażacy podejrzewają, że w zakładzie Borgers doszło do wybuchu gazu - informuje RMF FM. Uszkodzona została część dachu budynku, na miejscu zdarzenia leży dużo luźnych elementów, które mogą stanowić zagrożenie. Okoliczności wybuchu bada policja.