Jak lider opozycji zamierza wrócić do Wenezueli? "Nie ma dobrych opcji"

Przywódca wenezuelskiej opozycji Juan Guaido wezwał do masowych protestów w całym kraju. Mają się one odbyć jutro, po jego powrocie do Wenezueli. Guaido wraca do Wenezueli po wizycie w stolicach Ameryki Południowej. W kraju mogą grozić mu represje - o ile się tam dostanie.
Zobacz wideo

Juan Guaido odbył tygodniową podróż po krajach Ameryki Łacińskiej, gdzie szukał poparcia. - Ogłaszam, że wracam do kraju i wzywam Wenezuelczyków do mobilizacji w całym kraju jutro o 11.00 (16.00 czasu obowiązującego w Polsce) - napisał na Twitterze.

W Kolumbii Juan Guaido uczestniczył w koncercie zorganizowanym na rzecz pogrążonych w biedzie Wenezuelczyków. Guaido spotkał się też z prezydentem Kolumbii Ivanem Duque, wziął udział w szczycie krajów Ameryki Łacińskiej i rozmawiał z wiceprezydentem USA Mikiem Pencem. Po tym odwiedził kolejne kraje kontynentu, w tym Brazylię, Paragwaj i Ekwador.

Czy i jak Juan Guaido wróci do kraju?

Polityk, uznawany za tymczasowego prezydenta przez ponad 50 krajów, wyjechał zakazu opuszczania kraju wydanego przez uzależniony od prezydenta Nicolasa Maduro sąd najwyższy Wenezueli. Teraz opozycja czeka na jego powrót. Nie wiadomo jednak, jako skończy się próba dostania się do kraju.

Jak opisuje CNN, może to grozić jego aresztowaniem. Wg amerykańskiej stacji Guaido mógłby przeoczyć granicę z Kolumbią niezauważony (tak, jak wydostał się z kraju). Jednak wtedy czekałaby go długa droga do Caracas, co mogłoby narazić go na ataki zwolenników Maduro lub represje sił bezpieczeństwa. Gdyby po prostu poleciał do stolicy samolotem, władze mogłyby nie zgodzić się na jego lądowanie - wymienia amerykańska telewizja i pisze, że "nie ma dobrych opcji".  

Stany Zjednoczone zapowiedziały, że jakiekolwiek represje lub ograniczenie możliwości podróżowania uznawanego przez nich za prezydenta Guaido spotka się z ostrą reakcją. Nie wiadomo jednak, co właściwie może to oznaczać. Władze USA, w tym sam Donald Trump, powtarzają, że "wszystkie opcje są na stole". Jednak nawet popierające Amerykanów i Guaido kraje Ameryki Łacińskiej są zdecydowanie przeciwne interwencji militarnej. Poniedziałek i próba powrotu lidera opozycji - niezależnie od metody i tego, jak się ona skończy - z pewnością przyczyni się do dalszego wzrostu napięcia w  Wenezueli.

Wenezuela z dwoma prezydentami

Na prezydenta Wenezueli 10 stycznia zaprzysiężony został Nicolas Maduro. Polityk wygrał wybory, w których nie wzięła udziału część opozycji, a społeczność międzynarodowa uznała głosowanie za sfałszowane. 23 stycznia opozycjonista Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem państwa i uznał rządy Nicolasa Maduro za nielegalne. Juana Guaido poparły i uznały między innymi Stany Zjednoczone, Unia Europejska w tym Polska oraz większość państw Ameryki Łacińskiej. Nicolasa Maduro za prawowitego prezydenta uznaje m.in. Kuba, Rosja i Chiny.

Więcej o: