Według portalu tvn24.pl przesłuchanie byłego ministra ma rozpocząć się o godzinie 12. Godziny i terminu przesłuchania nie potwierdził jednak rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury. Również sam Macierewicz nie potwierdził informacji, a podczas rozmowy telefonicznej milczał.
- Prokurator będzie dociekał, czy i jakie informacje o nieprawidłowościach do niego docierały. A także, jakie podejmował decyzje - mówi rozmówca portalu.
Bartłomiej M. został zatrzymany pod koniec stycznia 2019 roku. Razem z innymi podejrzanymi usłyszał zarzuty w związku z niegospodarnością w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Według oświadczenia wydanego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymani mieli dopuścić się fałszowania dokumentów i niekorzystnego rozporządzania mieniem o znacznej wartości. Ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz osobiście nadzorował PGZ, dlatego jego przesłuchanie może być kluczowe dla sprawy.
Antoni Macierewicz wypowiadał się już w sprawie Bartłomieja M. na antenie Radia Maryja i TV Trwam. Minister mówił wtedy, że nic nie będzie usprawiedliwiało jego byłego pracownika jeśli faktycznie popełnił przestępstwo. Poseł podkreślał także, by nie zapominać o wkładzie byłego rzecznika MON w poprawę bezpieczeństwa państwa polskiego oraz jego pracy w sejmowej Komisji Smoleńskiej.