Od kilku dni w mediach społecznościowych słowo "kleszcz" odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Mimo, że wciąż mamy astronomiczną i kalendarzową zimę, te pajęczaki już się obudziły i szukają pożywienia. Użytkownicy Twittera i Facebooka publikują zdjęcia przedstawiające kleszcze, które nieopatrznie przynieśli ze sobą do domu, wracając ze spaceru w lesie lub w parku.
Lekarze i weterynarze ostrzegają przed kleszczami
O kleszczach piszą przede wszystkim mieszkańcy Warszawy, jednak są one aktywne już w całym kraju. Przed ich atakami ostrzegają także weterynarze z różnych części Polski. O tym, że kleszcze atakują, a sezonowość na te roztocza to zamierzchła przeszłość, weterynarze z Gabinetu Weterynaryjnego Wethelp w Nowej Rudzie informowali już 3 lutego.
Kleszcze zaobserwował również Michał Kaczerowski, ekspert ds. energii i klimatu. "Spacer z dziećmi w poszukiwaniu wiosny zakończony niespodziewanie. Kleszcze w połowie lutego ? Uważajcie na siebie i podajcie dalej" - napisał Kaczerowski.
Jak twierdzi doktor nauk medycznych Marta Hajdul-Marwicz, kleszcze budzą się, kiedy sprzyjają temu warunki atmosferyczne. "Jeśli nie ma przymrozków i robi się wyraźnie cieplej, to możemy się spodziewać wybudzenia kleszczy i ataków z ich strony” – mówiła Hajdul-Marwicz w rozmowie z portalem TVN Warszawa.
