Sąd w Chodzieży (woj. wielkopolskie) skazał w poniedziałek Jacka O. na trzy lata więzienia. Nauczyciel, który uprawiał seks ze swoją 14-letnią uczennicą, musi też zapłacić 10 tys. zł nawiązki nastolatce, zaś po wyjściu z więzienia będzie miał pięcioletni zakaz zbliżania się do dziewczynki. Poza tym Jacek O. przez osiem lat nie będzie mógł pracować jako nauczyciel. W tym czasie z kolei, jak informuje "Głos Wielkopolski", osiągnie wiek emerytalny. O. i tak nie wróciłby do zawodu, bo wskutek postępowania dyscyplinarnego został wydalony z zawodu.
Wyrok jest nieprawomocny. Mimo że Jacek O. dobrowolnie podał się karze, może się odwołać.
Sprawa wyszła na jaw w styczniu ub.r., gdy matka dziewczynki przeszukała jej tablet. Kobieta przeczytała wiadomości, jakie jej 14-letnia córka pisała ze starszym od niej o ponad 40 lat nauczycielem z Wyrzyska. Z rozmów wynikało, że mężczyzna uprawia seks z nastolatką. Matka dziecka zawiadomiła dyrekcję szkoły. Jacek O. początkowo zaprzeczał intymnej relacji z 14-latką, jednak w końcu się przyznał. Mężczyzna nawiązał bliską relację z dziewczynką podczas wyjazdów z miejskim chórem, w których oboje brali udział. Jacek O. tłumaczył, że się zakochał. Dziewczynka początkowo broniła nauczyciela: mówiła, że jej do niczego nie zmuszał ani nie stosował przemocy. Z tergo właśnie powodu sądy w Chodzieży i Poznaniu nie przychyliły się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie.
Uprawienie seksu z osobą poniżej 15 roku życia zgodnie z polskim prawem jest karalne. Zgodnie z art. 200 Kodeksu karnego grozi za to kara od 2 do 12 lat więzienia.