Udawał lekarza w szpitalu. Okradł pacjentkę, diagnozując u niej "alergię na biżuterię"

Do szpitala w Tomaszowie Lubelskim w nocy wszedł 34-letni mężczyzna. Założył fartuch i udawał lekarza. Udało mu się oszukać 64-letnią pacjentkę, której wmówił, że ma alergię na biżuterię, a następnie okradł z kosztowności.
Zobacz wideo

Do wydarzenia doszło w środę 13 lutego. Około godziny 3 w nocy 34-latek wyłamał drzwi i wkradł się na jeden z oddziałów szpitala w Tomaszowie Lubelskim. Ubrał się w fartuch dla osób odwiedzających i zaczął udawać lekarza. Wszedł na jedną z sal i jednej z pacjentek przekazał diagnozę: wmówił jej, że ma alergię na biżuterię. Zaproponował, że zabezpieczy jej pierścionek i obrączkę na czas pobytu w szpitalu.

Na kolejną ofiarę wybrał 85-latkę, którą poprosił o dokumenty potrzebne do wykonania specjalistycznych badań. Oszust pobrał także opłatę z góry - 200 zł.

Gdy wyszedł na korytarz i zobaczył prawdziwego lekarza, spłoszył się i uciekł. Kiedy okazało się, że pacjentki padły ofiarą oszusta, zrobiono portret pamięciowy na tyle dokładny, że policja zatrzymała 34-latka już następnego dnia.

Mężczyzna, który nie ma stałego miejsca zamieszkania, trafił do aresztu. Podczas wstępnych wyjaśnień 34-latek tłumaczył, że wszedł do szpitala, bo był głodny i szukał czegoś do jedzenia.

Jak informuje policja, teraz mężczyzna odpowie za oszustwo. Grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Więcej o: