Do wypadku na drodze krajowej nr 94 na wysokości miejscowości Strzelniki doszło w środę o godzinie 12:30. Osobowy opel zjechał tam na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka ciężarówką, a następnie wpadł do rowu.
Akcję ratunkową podjęli policjanci, którzy chwilę później przejeżdżali trasą. Z osobówki wyciągnęli 10-letnią dziewczynkę, która siedziała na tylnym siedzeniu i nie odniosła w wypadku poważniejszych obrażeń. 69-letni kierowca i siedząca na przednim siedzeniu 66-letnia pasażerka byli zakleszczeni w środku pojazdu. Na miejsce przyjechał śmigłowiec LPR, a akcja reanimacyjna trwała blisko godzinę, ale nie udało się ich uratować.
Na razie nie wiadomo, dlaczego kierowca opla zjechał na przeciwległy pas ruchu. Wyjaśnieniem przyczyn wypadków zajmują się policja i prokurator. Z ustaleń TVN24 wynika, że ofiary wypadku to babcia 10-letniej dziewczynki oraz inny członek jej rodziny.