Barierki na Szwajcarii Lwóweckiej w woj. dolnośląskim pojawiły się przy okazji projektu, który miał "wykorzystać potencjał turystyczny miast partnerskich", jakimi są Lwówek Śląski i czeska Chrastava. Oprócz postawienia czarno-białych barierek wyremontowano też kamienne schody, ustawiono drewniane stoły i ławy oraz przygotowano miejsca przeznaczone na ognisko.
Całkowita wartość inwestycji wyniosła prawie 67 tys. euro, z czego ponad 56 tys. zł euro pochodziło ze środków Unii Europejskiej. Projekt oddano do użytku na początku grudnia ub. r. Urząd miasta pochwali się zdjęciami z inwestycji na swojej stronie internetowej.
Zdjęcia trafiły też do mediów społecznościowych, gdzie spotkały się z krytyką. Komentujący wytykali, że są źle wkomponowane i że zniszczyły klimat miejsca.
"Że barierki - ok, ale że tragicznie niewkomponowane w malowniczy pejzaż to katastrofa", "Projektanci przeminą, a dziesiątki dziur powierconych w skałach zostaną na wieki", "Cały klimat poszedł się rąbać przez to badziewie. Nie mogli z drewna barierek zrobić jak już są takie potrzebne" - czytamy na forach.
Urzędnicy bronią jednak swojego pomysłu. - Kolor jest ostrzegawczy. Tego czy się komuś podobają nie brano pod uwagę. Nie kierowaliśmy się względami estetycznymi, tylko względami bezpieczeństwa - powiedział w rozmowie z tvn24.pl burmistrz Lwówka Śląskiego, Mariola Szczęsna.
Szwajcaria Lwówecka złożona jest ze piaskowcowych form skalnych wysokich na 30-50 metrów. Znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Bobru.