Według wstępnych danych z Głównego Urzędu Statystycznego, które upublicznił "Dziennik Gazeta Prawna", w 2018 roku zmar³o 414 tys. mieszkańców Polski. To o około 3 proc. więcej niż w roku poprzednim.
To niechlubny rekord. Od zakończenia II wojny światowej nie było roku, w którym rozstało się z życiem tak wielu Polaków. Tak dużą jak w ubiegłym roku liczbę zgonów GUS przewidywał dopiero w 2032 roku
- czytamy w dzienniku.
"DGP" pisze, że nie ma na razie informacji, dlaczego ludzie umierali częściej, niż wynikałoby to ze struktury demograficznej. Jednocześnie z raportu "Sytuacja zdrowotna ludności Polski", opublikowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, wynika, że Polacy sami przyczyniają się do tego stanu rzeczy.
Specjaliści opisują, że za "utratę największej liczby lat przeżytych w zdrowiu" odpowiadają w Polsce: wysokie ciśnienie krwi, nieprawidłowa dieta i palenie tytoniu.
Co więcej, wstępne dane GUS na temat liczby urodzeń także nie napawają optymizmem. W 2018 roku urodziło się 388 tys. dzieci, czyli o 3,5 proc. mniej niż w 2017 roku.