Range rover zderzył się z fordem w Jaworznie. "Siła była tak ogromna, że wyrwało silnik"

To zderzenie w Jaworznie mogło skończyć się tragicznie. Kierowca range rovera wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie i zderzył się z fordem. Siła uderzenia była tak duża, że z focusa wypadł silnik.
Zobacz wideo

Do zdarzenia doszło w sobotę w Jaworznie na skrzyżowaniu Al. Piłsudskiego i Grunwaldzkiej. Rozpędzony range rover nie zatrzymał się na czerwonym świetle i z ogromną siłą uderzył w przejeżdżającego przez skrzyżowanie forda. Jak podaje portal jaworzno.pl, gdy range rover mijał sygnalizację świetlną, czerwone było już od 7 sekund. Portal opublikował na Facebooku nagranie z monitoringu, na którym widać całe zdarzenie.

Jak zauważa portal, gdyby zderzenie nastąpiło ułamek sekundy później, mogłoby dojść do tragedii, ponieważ range rover trafiłby nie w maskę drugiego samochodu, a w drzwi kierowcy. O sile uderzenia świadczy najlepiej fakt, że z forda wypadł silnik. - Siła uderzenia była tak ogromna, że z forda wyrwało silnik. Ten silnik uderzył jeszcze w trzeci samochód, marki opel, który wyjeżdżał z ulicy Piłsudskiego w ulicę Grunwaldzką - powiedział TVN 24 Michał Nowak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie.

Finał zdarzenia jest tyleż szczęśliwy, co zaskakujący. Policja informuje, że nikt poważnie nie ucierpiał i zderzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa. Kierowcy range rovera zabrano prawo jazdy, może je stracić na trzy lata.

Więcej o: