Synoptycy przewidują, że wraz z końcem tygodnia nad Polską zaobserwujemy zmianę pogody. Ze wschodu przywędrują do nas chmury, które przyniosą ze sobą intensywne opady śniegu.
Pogoda zmieni się już w piątek. Nadal będzie mroźno, ale do ujemnej temperatury dołączą także opady śniegu. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w piątek 25 stycznia śnieg spadnie w przeważającej części kraju - jedynymi województwami, w których nie spadnie śnieg będą województwa zachodniopomorskie, pomorskie, lubuskie oraz wielkopolskie. Zima uderzy przede wszystkim w południowo-wschodnią część kraju, dla której prognozuje się przyrost pokrywy śnieżnej o 5 cm.
Duże zachmurzenie zaobserwujemy też w sobotę i w niedzielę, które będą odczuwalnie cieplejsze, niż poprzedzający je piątek. Na zachodzie Polski temperatura wzrośnie powyżej zera, jednak na wschodzie dalej trzymać będzie mróz.
Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę w przeważającej części kraju spadnie śnieg, a na zachodzie Polski także deszcz ze śniegiem i deszcz marznący, powodujący gołoledź.
Na śliskie drogi powinniśmy uważać przede wszystkim w woj. zachodniopomorskim i lubuskim. W najbliższy weekend najintensywniejsze opady śniegu zaobserwujemy na wschodzie, gdzie pokrywa śnieżna może przyrosnąć o kolejne kilka centymetrów.
W czasie, kiedy Polska szykuje się do kolejnego natarcia zimy - w odległej Australii, w mieście Adelaide padł kolejny rekord - w czwartek po południu odnotowano tam 46,6 stopni Celsjusza - to najwyższa temperatura od 80 lat, kiedy rozpoczęto regularne pomiary w tym kraju. Piekielny żar zbiera żniwo.