KRRiT zażąda od TVP wyjaśnień ws. materiału w "Wiadomościach" po śmierci Pawła Adamowicza

- Te materiały "Wiadomości" nie służyły wyciszaniu emocji - stwierdził szef KRRiT Witold Kołodziejski, oceniając wydanie programu po śmierci Pawła Adamowicza. Krytykuje Telewizję Publiczną, jednak ocenia, że też stacje komercyjne "stały się stroną sporu politycznego".
Zobacz wideo

Pomimo wezwań do co najmniej uspokojenia emocji i temperatury sporu politycznego, "Wiadomości" TVP nie stanęły na wysokości zdania - oceniają komentatorzy. Jeden z materiałów programu Telewizji Publicznej w dniu śmierci Pawła Adamowicza został skrytykowany przez dziennikarzy, także tych o konserwatywnych poglądach. Pokazano w nim - jak mówiono - przykłady mowy nienawiści, ale tylko ze strony polityków opozycji.

Oburzeni byli nie tylko ludzie mediów, ale też niektórzy widzowie. Do Krajowej Rady Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły skarg, a przed siedzibą TVP Info w środę odbył się protest pod hasłem "Stop propagandzie nienawiści".

Posłowie wybierają kandydatów do KRRiT. Na zdjęciu Witold KołodziejskiPosłowie wybierają kandydatów do KRRiT. Na zdjęciu Witold Kołodziejski SŁAWOMIR KAMIŃSKI

Witold Kołodziejski, przewodniczący KRRiT, zapewnia w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej", że zdaje sobie sprawę z problemu. W rozmowie z Robertem Mazurkiem Kołodziejski skrytykował materiał "Wiadomości" m.in. za to, w jakim dniu go pokazano. "Kolejnym błędem" był pokazanie tylko wypowiedzi opozycji. - Powinni pokazać przykłady mowy nienawiści z obu stron. Nie ma co pudrować rzeczywistości - ocenił. Zapewnił, że Rada zajmuje się tym materiałem i będzie żądać wyjaśnień od TVP. 

- Te materiały "Wiadomości" nie służyły wyciszaniu emocji, choć nie były też koronnym przykładem na ich podsycanie - ocenił. 

"Telewizja Publiczna stała się stroną sporu"

Pytany o inne problemy mediów publicznych, szef Rady starał się unikać odpowiedzi. - Największym błędem TVP jest zaangażowanie się w wielki spór polityczny i ideologiczny, który rozdziela Polskę a w którym Telewizja Publiczna stała się stroną - powiedział w końcu. - Oczywiście mógłbym dodać, że stacje komercyjne również stały się stronami w tej walce - stwierdził. 

Kołodziejski zwrócił uwagę, że ma problem nie tylko z mediami publicznym, ale też tym, co jest w innych stacjach. - Taka jest rzeczywistość, nad ty, ubolewam, jest mi z tego powodu wstyd - powiedział. Dodał, że widzi też pozytywne aspekty zmian w TVP, w tym "rozkwit teatru telewizji czy zakup wielu praw do transmisji sportowych". 

Mazurek powiedział, że po zabójstwie Adamowicza "politycy zachowali się jak trzeba, natomiast dziennikarzom odebrało rozum". - Może to dlatego, że - jak mniemają - tego wymaga rynek? Przyczyną jest pauperyzacja życia społecznego i bezkarność w obrażaniu - powiedział szef KRRiT. 

Więcej o: