Choć dowody zbrodni są "oczywiste", to śledztwo w sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska może się przeciągać - pisze "Rzeczpospolita". Paweł Adamowicz zginął po tym, jak napastnik ugodził go kilka raz nożem w czasie finału WOŚP w Gdańsku. Atak widziały setki osób, a później nagrania wykonane przez świadków oglądała cała Polska.
Pomimo takich dowodów - czytamy w dzienniku - proces Stefana W. może ruszyć dopiero za rok. Wynika to z kwestii proceduralnych, terminów odwoławczych i tego, że niezależnie od istnienie nagrań śledczy muszą zgromadzić cały materiał dowodowy. Trzeba przesłuchać świadków, przeanalizować materiały z telefonów i kamer.
Do tego dochodzi kwestia wcześniejszych przestępstw i zdrowia psychicznego podejrzanego: trzeba przeanalizować jego dokumentację lekarską i historię odbywania kary. Możliwe jest też przeprowadzenie obserwacji w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym, która potrwa od czerech do ośmiu tygodni. Wtedy wydana zostanie opinia o poczytalności Stefana W. Jednak stronom przysłuchuje odwołanie, co może dalej przedłużyć postępowanie.
W czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk mówiła, że zostanie przeprowadzone badanie psychiatryczne podejrzanego o zamordowanie prezydenta Gdańska Stefana W. Powołano w tej sprawie biegłych. Jak dodała, będzie to jednorazowe badanie sądowo-psychiatryczne.
Biegli otrzymają zgromadzoną przez prokuraturę dokumentację medyczną, dotyczącą stanu zdrowia podejrzanego. Jest tam dokumentacja z okresu pobytu Stefana W. w jednostkach penitencjarnych, informująca między innymi, że w 2016 roku wystąpiło u podejrzanego "zaburzenie psychiczne o podłożu chorobowym".
Prokuratura bada też, czy Stefan W. planował wcześniej swój czyn. W związku z tym zostaną przesłuchane osoby, z którymi podejrzany się kontaktował, w tym jego współwięźniowie z zakładu karnego. Chodzi o to, żeby ustalić, czy ktokolwiek o tym wiedział - wyjaśniła Grażyna Wawryniuk. Dodała, że trzeba ustalić, czy zabójstwo było planowane, czy doszło do niego nagle, podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.