Pogrzeb Pawła Adamowicza odbędzie się w sobotę 19 stycznia 2019 roku w Gdańsku. Wcześniej mieszkańcy będą mieli możliwość pożegnania z prezydentem Gdańska. Rodzina zaapelowała również o nieprzynoszenie kwiatów. Zamiast tego zbierane będą datki na hospicjum i WOŚP.
Organizatorem pogrzebu będzie miasto Gdańsk przy udziale rodziny Pawła Adamowicza. Jak poinformował szef kancelarii premiera, ceremonia będzie miała "elementy państwowe".
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowała, że w pogrzebie weźmie udział premier Mateusz Morawiecki. weźmie udział w uroczystościach pogrzebowych. "Po konsultacjach z rodziną pogrzeb będzie organizowany przez władze miasta z elementami państwowymi" - wyjaśnił Michał Dworczyk.
Szef KPRM podał, że w pogrzebie weźmie też udział kilkoosobowa delegacja rządu - oprócz premiera, do Gdańska pojedzie wicepremier Piotr Gliński oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski.
W uroczystościach weźmie też udział prezydent Andrzej Duda. We wtorek prezydencki minister Paweł Mucha tłumaczył, że głowa państwa "uszanuje wolę rodziny, co do tego, jaki charakter ma mieć uroczystość pogrzebowa Pawła Adamowicza i czy obecność prezydenta RP jest przewidywana".
W pogrzebie weźmie też udział Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk - poinformował jego bliski współpracownik Paweł Graś.
Tusk był w Gdańsku już w poniedziałek, wziął udział w demonstracji przeciwko przemocy i nienawiści, która została zorganizowana po ataku i śmierci Pawła Adamowicza. - Jesteśmy tutaj, jako twoi przyjaciele. Musiałeś czekać tak długo, aż do tak tragicznej chwili, żeby zobaczyć z góry, ilu masz tych przyjaciół. Dziesiątki tysięcy - powiedział i dodał, że Adamowicz był "zawsze tam, gdzie trzeba było pokazać dobrą i odważną twarz, i stanąć przeciwko złu".
W poruszającym przemówieniu przewodniczący RE wspominał, jak Paweł Adamowicz śpiewał z nim pieśń "Modlitwa o wschodzie słońca". - Chcę ci dzisiaj, kochany Pawle obiecać w imieniu nas wszystkich, gdańszczan, Polaków i Europejczyków, że dla ciebie i dla nas wszystkich obronimy nasz Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą. Przyrzekamy ci - powiedział Donald Tusk.
Paweł Adamowicz został zaatakowany w niedzielę podczas finału WOŚP w Gdańsku. Na scenę, na której trwało "Światełko do nieba", wdarł się mężczyzna i trzykrotnie ugodził prezydenta Gdańska nożem. Prezydent Adamowicz był reanimowany jeszcze na miejscu, a następnie przewieziony do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie przeszedł operację. Adamowicz ją przeżył, ale jego stan nie był stabilny. Lekarze informowali, że doszło do poważnego niedotlenienia organizmu.
W poniedziałek po godzinie 14 lekarze poinformowali, że życia Pawła Adamowicza nie udało się uratować.
Nożownik to Stefan W. Mężczyzna natychmiast trafił w ręce policji. Prokuratura już go przesłuchała i postawiła mu zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.