Do włamania do domu jednorodzinnego w gminie Sieradz doszło najprawdopodobniej na początku roku. 29-letni sprawca wiedział, że na miejscu często nikogo nie ma, dlatego wykorzystał okazję. Wybił szybę w piwnicy i wszedł do środka.
Będąc w kuchni, zobaczył na blacie kilkanaście jajek i poczuł głód. Przygotował sobie jajecznicę z 12 jaj, którą zjadł. Dopiero po obfitym posiłku przystąpił do dalszej penetracji domu
- informują w komunikacie policjanci z Sieradza.
Mężczyzna zabrał niewielki telewizor, odtwarzacz DVD i butlę gazową o łącznej wartości kilkuset złotych. Najwyraźniej nie przemyślał swojego planu, bo potem nie wiedział, co zrobić ze skradzionymi przedmiotami. Bał się pójść z nimi do lombardu, więc włożył je do worków foliowych i wyrzucił do rowu.
Włamywacz został zatrzymany w poniedziałek. Za kradzież z włamaniem grozi mu nawet do 10 lat więzienia.