Niemal na samym początku piątkowego wydania programu "Studio Polska" w TVP Info jeden z mężczyzn obecnych widowni nagle rozwinął kartkę z napisem "Dość cenzury w TVP". Wtedy na środek studia wkroczył inny mężczyzna z podobną kartką.
Cenzura! Ogórek okłamała! Nie wpuszczają ludzi! Tutaj są statyści za 150 złotych! Brońcie Adama Słomki!
- wykrzykiwał, przerywając dyskusję. Domagał się przywrócenia możliwości uczestnictwa w programie dla Adama Słomki, działacza opozycji w PRL. Słomka otrzymał taki zakaz po tym, gdy w październiku jeden z jego zwolenników kopnął gościa "Studia Polska".
Mężczyznę próbował wyprosić ze studia prowadzący Jacek Łęski. Po chwili pojawili się ochroniarze. - Dlaczego mnie szarpiecie?! Ja was nie szarpię! - krzyczał.
- Drodzy państwo, nawet nie wiem... Chyba mamy dla państwa kolejny materiał filmowy, bo... - zaczęła zdezorientowana prowadząca Magdalena Ogórek.
Chciałbym jednak jedną rzecz powiedzieć: państwo czasami pytali, dlaczego grupa pana Adama Słomki nie jest wpuszczana do "Studia Polska". To jest właśnie najlepszy dowód tego, dlaczego
- skomentował Jacek Łęski.
- Jeszcze raz, bo chyba gość przekrzyczał Jacka: pytacie państwo na Twitterze bardzo często, dlaczego Adam Słomka nie jest wpuszczany i jego grupa. Właśnie z powodu takich sytuacji, których emocje wykraczają poza standardowy poziom - dodała Ogórek.