"Fakt": asystentka prezesa Grupy Azoty awansowana na dyrektorkę. "Pensja ok. 30 tys. zł"

Agnieszka Sorbicka-Krasinkiewicz, dotychczasowa asystentka prezesa Grupy Azoty Wojciecha Wardackiego, została dyrektorką Departamentu Korporacyjnego Zarządzania i Komunikacji - podaje "Fakt". Według dziennika, nowa dyrektorka może liczyć na kilkudziesięciotysięczne zarobki.
Zobacz wideo

Dotychczasowa asystentka prezesa Grupy Azoty Wojciecha Wardackiego Agnieszka Sorbicka-Krasinkiewicz awansowała na stanowisko dyrektorki - informuje dziennik "Fakt". Sorbicka-Krasinkiewicz jest teraz szefową Departamentu Korporacyjnego Zarządzania i Komunikacji, podlega jej m.in. Biuro Nadzoru Właścicielskiego i biuro komunikacji.

Według "Faktu", nowa dyrektorka ma zarabiać ok. 30 tys. zł.

34-letnia Agnieszka Sorbicka-Krasinkiewicz została laborantką w Zakładach Chemicznych Police w 2008 r. Trzy lata później zakłady stały się częścią Grupy Azoty. Jak podaje "Fakt", stanowisko asystentki zdobyła w 2016 r.

Awans w Grupie Azoty

W sieci trudno znaleźć szczegółowe informacje co do wykształcenia i kompetencji nowej dyrektor. Z profilu na LinkedIn wynika, że jest m.in. ekspertką w zakresie obliczania śladu węglowego i śladu wodnego, zajmowała się także analizą wyników badań biegłości PT/ILC, jak również kwestiami związanymi z prawodawstwem dotyczącym chemikaliów.

W 2015 r. była jednym ze współautorów tekstu "Zastosowanie monohydratu siarczanu(VI) żelaza(II) jako wypełniacza w produkcji granulowanych nawozów wieloskładnikowych", który ukazał się w branżowym piśmie "Przemysł Chemiczny".

Grupa Azoty zatrudnia ok. 14 tys. osób, ma główną siedzibę w Tarnowie. Zajmuje się produkcją nawozów azotowych i wieloskładnikowych. 33 proc. akcji Grupy Azoty należy do Skarbu Państwa. Wojciech Wardacki objął funkcję prezesa Grupy Azoty w 2016 r.

Prezes śledzi wpisy o asystentce

Jak informował "Fakt" już w połowie grudnia, to Sorbicka–Krasinkiewicz "trzęsie" firmą. " Choć nie ma do tego żadnego przygotowania, prezes chce zrobić z niej superdyrektora w grupie!" - czytamy,

Co więcej, pracownicy Azotów buntują się i odchodzą z pracy, członkowie zarządu spotykają się w tej sprawie z premierem oraz zawiadamiają CBA. Tymczasem prezes Wardacki zorganizował śledztwo, w którym tropił w sieci wpisy na temat jego relacji z asystentką. O wpisach na forum chemików prezes zawiadomił policję i prokuraturę. Gdy zaś dyrektorka biura prawnego dopytywała o rolę Sorbickiej-Krasinkiewicz, została przeniesiona na stanowisko specjalistki, a jej wynagrodzenie znacznie obniżono.

Zobacz wideo
Więcej o: