Środa była pod względem pogody wymagająca. Zimno, śnieg, porywisty wiatr - wszystko przez to, że nad Polską spotykają się dwie przeciwne masy ciśnieniowe.
Temperatura powietrza w ciągu ostatniej doby znacznie spadła. Wskutek tego dwie osoby zmarły z powodu wychłodzenia organizmu – poinformowało rano Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Dla wielu województw wydano na środę ostrzeżenia związane z intensywnymi opadami śniegu, porywistym wiatrem i oblodzeniami. Nadal w części z nich one obowiązują. Na terenie całego Pomorza oraz większości województwa warmińsko-mazurskiego IMGW wydało ostrzenie 1. stopnia spowodowane silnym wiatrem. Dodatkowo, w województwie pomorskim i kujawsko-pomorskim ostrzega się przed oblodzeniami. Podobnie sytuacja rysuje się w woj. dolnośląskim, opolskim, śląskim, małopolskim, podkarpackim oraz części świętokrzyskiego. Jednocześnie ostrzeżenie 2. stopnia przez intensywnymi opadami śniegu występuje w Tatrach, Beskidach i Bieszczadach. Tam też do 3 stycznia do godziny 20.00 obowiązuje 3. stopień zagrożenia lawinowego.
Z powodu silnego wiatru na Pomorzu, który powoduje sztormy na morzu oraz cofanie się wód rzek w głąb lądu IMGW wydało również ostrzeżenia hydrologiczne 3. stopnia dla województw zachodniopomorskiego, pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego.
Pogoda w czwartek tylko miejscami będzie nieco spokojniejsza. W całym kraju należy spodziewać się opadów śniegu – najbardziej intensywnych na południu kraju. Tam pokrywa śnieżna może osiągnąć nawet 10 cm. Temperatury niemalże w całej Polsce spadną poniżej zera. Najchłodniej będzie na południu – od minus 4 do minus 7 stopni. Tylko na Pomorzu możemy spodziewać się, że termometry wskażą od 0 do 1 stopnia. Tam też nadal będzie wiał bardzo silny, momentami porywisty wiatr – nawet do 95 km/h nad wschodnim wybrzeżem. W wielu miejscach silny wiatr może powodować zamiecie śnieżne.
Według Tomasza Wasilewskiego, prezentera tvnmeteo.pl, obecnemu stanowi pogody w Polsce winne są dwie ścierające się masy ciśnieniowe. Nad Estonią znajduje się obecnie niż, podczas gdy nad Wielką Brytanią uformował się wyż. W efekcie pomiędzy wystąpiła bardzo dużo różnica ciśnień, która powoduje silny wiatr. - Mamy przeciąg - stwierdził Tomasz Wasilewski.
Dodatkowo, niż znad Estonii przesunął się tuż za południową i wschodnią granicę Polski, robiąc w ten sposób miejsce arktycznemu powietrzu znad Skandynawii. To właśnie ono odpowiada za znaczne ochłodzenie w ostatnich dniach.