Autorka ławek na 100-lecie niepodległości: W najśmielszych snach nie spodziewałam się tak emocjonalnych reakcji

Marta Rosiak jest autorką projektu, na podstawie którego powstały ławki na 100-lecie niepodległości. Autorka mówi, że jest zadowolona z efektu oraz, że nie spodziewała się tak emocjonalnych reakcji. "Najgorsza jest obojętność" - dodaje.
Zobacz wideo

Ministerstwo Obrony Narodowej postanowiło uczcić 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę setką ławek, które staną w wielu miejscach w Polsce. Część jest już w niektórych miastach - np. w warszawskich Łazienkach Królewskich

Autorka "ławek niepodległości" zadowolona z efektu

MON rozpisał konkurs na projekt oraz wykonanie "ławek niepodległości". Wykonanie powierzono firmie Betonovo. Pisaliśmy o niej wcześniej przy okazji błędu ortograficznego, który firma popełniła, pisząc nazwisko marszałka Piłsudskiego. Za projekt odpowiedzialna była jednak Marta Rosiak z Jaworzna. Jej zgłoszenie konkursowe zostało wybrane z 26 nadesłanych prac. W nagrodę otrzymała 30 tys. złotych.

Projektantka udzieliła wywiadu portalowi DziennikZachodni.pl i skomentowała reakcje, które wzbudziły w Polakach ławki. Powiedziała w nim, że jest zadowolona z efektu końcowego. Wytłumaczyła, że zainspirował ją oryginalny rękopis Józefa Piłsudskiego. - Chciałam zbadać, czym jest dla mnie, ale też dla moich rówieśników, pojęcie niepodległości. Jak widać cały czas jako społeczeństwo jesteśmy w procesie - mówiła Rosiak. 

Dodała również, że jest zadowolona z tego, że jej projekt wzbudził tyle emocji. Jej zdaniem znacznie gorsza byłaby obojętność. Podkreśliła też, że nie obrażają jej negatywne komentarze.

- Traktuję te wypowiedzi jako aktualny barometr politycznej polaryzacji, którą niewątpliwie mamy w kraju. (...) Prawda i autentyczność tej odpowiedzi jest dla mnie bezcenna. A wnioski mam różne... Być może największą bolączką tak zwanej niepodległości danej nam Polakom jest to, że potrafimy z niej dobrze korzystać ale nie umiemy się nią dzielić - tłumaczy Marta Rosiak.

Ławki niepodległości: trumna czy lodówka?

Przypominamy, że odsłonięcie niepodległościowych ławek wzbudziło dużo emocji. W większości negatywnych. "Myślałam, że ktoś porzucił lodówkę", "Wygląda jak trumna z krzesełkiem", "Laptop na wyrzuconej lodówce" - pisali mieszkańcy Warszawy, którzy zobaczyli ławkę w Łazienkach. Projekt skrytykował również grafik Andrzej Pągowski, który stwierdził, że przypomina mu to bardziej "trumnę niepodległości"

Więcej o: