Zarzuty oficjalnie potwierdził TVN 24 w Prokuraturze Rejonowej w Ostródzie. - Mogę potwierdzić, że śledztwo jest w fazie in personam (przeciwko osobie - red.). Prokurator ogłosił zarzut z artykułu 180a Kodeksu karnego - mówi TVN 24 Małgorzata Hrybek, prokurator rejonowa w Ostródzie. Chodzi o zarzut "prowadzenia pojazdu mechanicznego po cofnięciu uprawnień", grozi za to do dwóch lat więzienia.
TVN 24 nieoficjalnie podaje, że Paweł W. stracił już stanowisko dyrektora pionu operacyjno-śledczego Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Według stacji był bardzo wpływową osobą w służbach. Najpierw pracował w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. DO CBA trafił po dojściu PiS do władzy.
W. "wpadł", gdy wiosną ubiegłego roku został zatrzymany za zbyt szybką jazdę. Jeden z policjantów z Ostródy, który chce pozostać anonimowy, w rozmowie z TVN 24 stwierdził, że W. powinien oddać prawo jazdy kilka lat temu, gdy przekroczył limit punktów karnych.
Rzecznik CBA Temistokles Brodowski informuje, że "postępowanie wyjaśniające" w sprawie W. podjęto przed postawieniem zarzutów.