W Zakopanem brakuje wody w kranach. Wszystko przez falę turystów. "To żaden Sylwester Marzeń"

O tym, że w Zakopanem nie ma wody w kranach, zaalarmowała "Tygodnik Podhalański" jedna z czytelniczek. Jak się okazało, przyczyną nie jest awaria. Przedsiębiorstwo wodociągowe poinformowało kobietę, że "tak po prostu jest" i nie wiadomo, kiedy woda w kranach pojawi się na nowo.
Zobacz wideo

Wiadomo, że problem dotyczy przede wszystkim dzielnicy Olcza w Zakopanem, w której znajdują się liczne domy wczasowe, bo tam mieszka czytelniczka, która o sytuacji poinformowała "Tygodnik Podhalański". Przyznała, że nie wie, czy problem pojawił się także w innych domach w mieście, ale zaznaczyła, że tego typu sytuacje zdarzały się tam również w poprzednich latach. Wtedy chodziło o minimalne ciśnienie w kranach. Jednak dopiero teraz wody naprawdę zabrakło. 

- Ledwie kapało, ale można było tej wody nałapać, herbatę zrobić, umyć garnki. Ale dziś wody nie ma - mówi czytelniczka "Tygodnika Podhalańskiego". - Ani się umyć, ani kawy zaparzyć, sterta brudnych garów w zlewie. Dzwoniłam do SEWiK-u [przedsiębiorstwo wodociągowe z Zakopanem - przyp. red.], okazuje się, że to nie żadna awaria, że tak po prostu jest i nie wiadomo, kiedy będę mieć wodę w kranach - dodaje kobieta. - Nikt w SEWiK-u nie wie, czy będziemy mieć wodę na Olczy w Sylwestra, czy nie - tłumaczy i podkreśla, że problem jest wyjątkowo uciążliwy dla osób starszych, którym bez wody nie można np. podać leków.

- Dla mnie to żaden "Sylwester marzeń" - podsumowała czytelniczka.

Więcej o: