W sobotę po godz. 17 w Różańcu dwie 15-latki szły poboczem lewej strony jezdni. Jedna z nich została potrącona przez mazdę, którą kierował 30-latek. Nastolatka została przetransportowana do szpitala, ale mimo prób, na wskutek odniesionych obrażeń, zmarła.
Druga z 15-latek wyszła ze zdarzenia bez szwanku. Jak ustaliła dotychczas policja, 30-letni kierowca był trzeźwy, pochodzi z Dąbrowy Górniczej. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu.
Decyzją prokuratora ciało nastolatki zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Zabezpieczony został również samochód biorący udział w zdarzeniu.